Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie odwołania lubelskiej kurator oświaty. Wojewoda odniósł się do wniosku posłanki PO

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
archiwum
O odwołanie lubelskiej kurator oświaty zwróciła się posłanka Marta Wcisło. W tle chodziło o Strajk Kobiet. Wojewoda tłumaczy, że zarzuty są nieuzasadnione i dotychczasową pracę kurator ocenia dobrze. Sama kurator obecnie przebywa na zwolnieniu lekarskim, bo przechodzi ciężkie zakażenie koronawirusem.

Posłanka Marta Wcisło zwróciła się do wojewody z wnioskiem o odwołanie Teresy Misiuk ze stanowiska lubelskiej kurator oświaty. Zdaniem posłanki wielu uczniów ze szkół w regionie jest zastraszanych za poparcie Strajku Kobiet. - Polegają one słownych napomnieniach i krytyce poglądów, obniżaniu ocen z zachowania (sugerowaniu, a nawet grożeniu zastosowania takiej sankcji). Reakcja nauczycieli na powyższe przybierała nierzadko formę wyrzucania uczniów z lekcji zdalnych – jeżeli w ich awatarze była błyskawica, bądź jakiekolwiek inne nawiązanie do „Strajku Kobiet”. Sytuacje takie miały miejsce w Lublinie, ale również w innych miastach województwa lubelskiego - np. w Kraśniku – napisała posłanka.

I dodała, że w różnych mediach pojawiły się informacje o tym, że kuratoria oświaty w Polsce zbierały od dyrektorów lubelskich szkół informacje o nauczycielach i uczniach biorących udział w Strajku Kobiet, w tym o wszelkich przejawach poparcia dla tej inicjatywy.

– Uważam, że zbieranie takich danych jest oburzające i karygodne oraz nie znajduje jakiegokolwiek racjonalnego uzasadnienia - oprócz wykorzystania takich informacji jako formy nacisku wobec protestujących – zaznaczyła Wcisło.

Wojewoda odniósł się do sprawy w czasie dzisiejszej konferencji prasowej. Zaznaczył, że posłanka otrzymała odpowiedź z lubelskiego kuratorium na temat Strajku Kobiet, którą podpisał wicekurator oświaty Eugeniusz Pelak, bowiem Teresa Misiuk od 7 listopada przebywa na zwolnieniu lekarskim w związku z ciężkim przebiegiem Covid-19.

Wicekurator wyjaśnił, że pracownicy kuratorium nie zbierali informacji o uczniach i nauczycielach popierających Strajk Kobiet oraz nie gromadzą i nie przetwarzają takich danych. – Do lubelskiego kuratorium oświaty nie wpłynęły informacje o szykanowaniu czy represjonowaniu uczniów przez dyrektorów lubelskich szkół, a wspomniane przez panią przypadki dotyczyły reakcji nauczycieli na stwierdzone naruszenie ustalonych i obowiązujących uczniów zasad uczestniczenia w zajęciach prowadzonych z wykorzystaniem metod kształcenia na odległość – cytuje wojewoda.

Lech Sprawka tłumaczy, że nie zamierza odwoływać obecnej kurator oświaty ze stanowiska. Dotychczasową pracę Teresy Misiuk ocenia dobrze. – Żaden z zarzutów sformułowanych przez panią poseł w mojej ocenie nie zasługuje na uwzględnienie - dodał wojewoda.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski