Nowelizacja ustawy emerytalnej. Wcześniej na emeryturę

- Pierwszego października 2017 roku wchodzi w życie ustawa nowelizacyjna obniżająca wiek emerytalny. A ściślej rzecz biorąc, przywracająca wiek emerytalny obowiązujący do 1 stycznia 2013 roku - przypomniał podczas środowej wizyty w Lublinie Marcin Zieleniecki, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

- Ubezpieczeni zyskają możliwość decydowania o zakończeniu aktywności zawodowej. Odroczenie tego momentu o rok, skutkuje przyrostem świadczeń o około 8 proc. - dodał.

Dziś wiek emerytalny wynosi 61 lat i 6 miesięcy w przypadku kobiet oraz 66 lat i 6 miesięcy w przypadku mężczyzn. Docelowo, miał być podniesiony do 67 lat dla obu płci.

Jednak po wygraniu ostatnich wyborów PiS zadecydowało o cofnięciu reformy. W efekcie, od 1 października br. wiek emerytalny dla kobiet będzie wynosił 60 lat, a dla mężczyzn 65 lat. Prawo do świadczenia zyska dodatkowo około 330 tys. seniorów, z czego 16 tys. w samym woj. lubelskim. To dwa razy więcej niż lubelski ZUS obsługuje w całym roku. O skrócenie wieku emerytalnego od lat zabiegała część organizacji społecznych.

Stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego rozpoczęło się 1 stycznia 2013 r. Inicjatywie rządzącej koalicji PO-PSL sprzeciwiła się opozycja. O zorganizowanie referendum emerytalnego od 2011 r. zabiegał NSZZ „Solidarność”. Związkowcy złożyli w Sejmie 1,4 mln podpisów pod inicjatywą, ale akcja trwała dalej.

Ostatecznie „Solidarność” zebrała około 2,5 mln podpisów. Mimo to, w marcu 2012 r. Sejm, głosami koalicji PO-PSL, zadecydował o odrzuceniu pomysłu. Część ekspertów argumentowała, że podniesienie wieku emerytalnego jest koniecznością.

- Powrót do niższego wieku emerytalnego, mimo wydłużania się życia, doprowadzi do zmniejszenia liczby pracujących, zwiększenia liczby emerytów, pogłębienia deficytu finansów publicznych i obniżenia przyszłych emerytur - przekonywał jeszcze w listopadzie ubiegłego roku Jeremi Mordasewicz, doradca Konfederacji Lewiatan.

- Kłamstwem jest mówienie, że obniżenie wieku emerytalnego spowoduje, że ludzie będą mieli rażąco niskie emerytury. Wpływ na nią ma m.in. wysokość naszych składek. Dlatego zabiegamy m.in. o to, żeby płaca minimalna była co roku wyższa, żeby doszła do 50 proc. średniej płacy w kraju i walczymy z umowami śmieciowymi. To wszystko są działania, które mają spowodować, by nasze emerytury były jak najwyższe - zastrzegł podczas środowego spotkania z przedstawicielem ministerstwa Tadeusz Majchrowicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.

Planom PiS sprzyja polepszająca się sytuacja ekonomiczna. Rosną wynagrodzenia i składki. Dzięki temu, w pierwszym kwartale bieżącego roku przychody Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którego środkami dysponuje ZUS, wzrosły o 7,5 proc. (z 38,9 mld w pierwszych trzech miesiącach 2016 r. do 41,8 mld zł w analogicznym okresie br.).

- W perspektywie dwu-trzyletniej można nawet oczekiwać, że rosnące wpływy ze składki częściowo zniwelują efekty obniżki wieku emerytalnego, choć oczywiście nie w całości - ocenił te wyniki Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

W zebraniu dokumentów, wypełnieniu wniosków i podjęciu decyzji o ewentualnym przejściu na emeryturę mają pomóc doradcy, którzy od lipca pojawią się w placówkach ZUS. W naszym regionie będzie ich 26. Wątpliwości Czytelników rozwieją także ekspertki z ZUS, podczas dyżuru przy redakcyjnym telefonie. Na pytania czekamy w środę w godz. 11 - 12 pod nr 81 446 28 38.

Kamienica przy ul. Lubartowskiej w Lublinie po wyburzeniu (ZDJĘCIA Z DRONA)
Lubelska Miss Studentek 2017. Tytuł zdobyła Julia Belchenko [ZDJĘCIA, WIDEO]
Wycinka drzewa na placu Litewskim: Baobab przeszedł do historii
Nowy most na Bystrzycy w Lublinie otwarty! (ZDJĘCIA, WIDEO)

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!