Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Odzyskałyśmy wiarę w to, że możemy wygrywać". Opinie po meczu Górniczek z AZS PWSZ Wałbrzych

Aneta Galek
Aneta Galek
Małgorzata Grec (z piłką)
Małgorzata Grec (z piłką) Wojciech Szubartowski
- Odzyskałyśmy wiarę w to, że możemy walczyć do samego końca, wygrywać - skomentowała zwycięstwo 3:2 z AZS PWSZ Wałbrzych obrończyni Górnika Łęczna, Małgorzata Grec. Zielono-czarne w niedzielę zakończyły passę czterech ligowych meczów bez zwycięstwa, a na ławkę trenerską wrócił Piotr Mazurkiewicz. Sprawdźcie, co jeszcze Grec, jak i szkoleniowiec, powiedzieli po końcowym gwizdku.

Piotr Mazurkiewicz, trener zielono-czarnych

Na odprawie powiedziałem dziewczynom, że zaczynamy od zera. Jest zero punktów, zero bramek i cztery zespoły, które liczą się w walce o medale. Powroty nigdy nie są łatwe, szczególnie że drużyna zanotowała serię niepowodzeń. Zawodniczki jednak same doskonale wiedzą, że nie funkcjonowało nic, że dopadł je kryzys. Ja zawsze powtarzałem im, że potrafią grać w piłkę. Mam nadzieję, że ten wygrany mecz i determinacja, jaką mieliśmy, by osiągnąć cel, spowoduje zmianę. Na razie cieszymy się ze zwycięstwa, ale trzeba pracować dalej. Musimy poprawić skuteczność, bo dziś nie wykorzystaliśmy trzech sytuacji, w których bramka po prostu musi paść.

CZYTAJ TEŻ: Górnik Łęczna wreszcie zwycięski. Zielono-czarne rozbiły AZS PWSZ Wałbrzych

Cieszę się, że do gry wróciła Emilia Zdunek, bo jest ona motorem napędowym naszego środka pola. Potrafi w odpowiednim momencie przyspieszyć, a przy tym ma jakość podania. Daje nam naprawdę dużo w ofensywie, co było widać w drugiej połowie.

Do końca sezonu zostały nam trzy mecze z silnymi rywalami. Moim zadaniem jest zrobić wszystko, byśmy na kolejne spotkanie wyszli z taką samą ambicją, jak w starciu z AZS PWSZ Wałbrzych. Jeśli tak się stanie, będę spokojny o wynik.

Małgorzata Grec, stoperka zielono-czarnych

Przełamałyśmy się i myślę, że możemy powiedzieć, że kryzys jest już za nami. Musimy być bardzo skoncentrowane na każdym następnym spotkaniu, bo grając o mistrzostwo, każdy mecz jest dla nas ważny. Cieszymy się z trzech punktów, ale myślimy już o kolejnym starciu z SMS-em Łódź. Konieczne jest, byśmy podeszły do niego z jak najlepszym nastawieniem, największą motywacją i przede wszystkim, byśmy pokazały to, co mamy w sobie najcenniejszego.

Odzyskałyśmy wiarę w to, że możemy walczyć do samego końca, wygrywać. U każdej z nas widać było ambicję i to, że jest gotowa pójść w ogień za drugą zawodniczką. Oczywiście pojawiły się też błędy, bo mogłyśmy zapobiec stracie tych dwóch goli, ale trzeba wyciągnąć z tego wnioski i patrzeć pozytywnie w przyszłość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski