Pies konał przed kościołem. Ksiądz z gminy Wojciechów skazany za znęcanie się nad zwierzętami

„Znęcał się nad psem poprzez utrzymywanie go w niewłaściwych warunkach, bez pokarmu i wody, w stanie rażącego zaniedbania, które zagrażały jego zdrowiu i życiu” - uzasadnił środową decyzję sąd.

Wspomniany pies to Atos, mieszaniec w typie bernardyna. Latem 2018 przed kościołem w miejscowości Łubki w gminie Wojciechów zobaczyła go nastolatka, wolontariusza Fundacji na Rzecz Ochrony Praw Zwierząt Ex Lege.

„Nie podnosi się, oddycha z trudem, miejscami przerzedzona skołtuniona i zalepiona brudem sierść odkrywa zaczerwienienia na brzuchu i wewnętrznych powierzchniach ud, wśród niej kłębią się liczne pasożyty. Pies jest słaby, osowiały” – to opis, jaki zamieszczono na stronie fundacji.

Okazało się, że zwierzę należało do byłego proboszcza parafii. W 2017 roku duchowny przeszedł na emeryturę i przeniósł się do innej miejscowości. Opiekę nad psem powierzył ks. Markowi J. Ten jednak nie zapewnił psu ani budy, ani jedzenia. Z relacji mieszkańców wynikało, że Atosa dokarmiali jedynie uczniowie i pracownicy pobliskiej szkoły.

Wolontariusze Ex Lege zabrali psa do weterynarza. Cierpiał z powodu chorób i niedożywienia. Po zabraniu go spod kościoła przeżył jeszcze zaledwie osiem miesięcy.

Fundacja zawiadomiła o sprawie prokuraturę, która oskarżyła Marka J. o znęcanie się nad zwierzęciem. Sąd najpierw umorzył postępowanie, potem uniewinnił księdza. Od wyroku odwołała się prokuratura i Fundacja Ex Lege.

W środę Sąd Okręgowy skazał ks. Marka J. na tysiąc złotych grzywny i takiej samej wysokości nawiązkę na rzecz fundacji broniącej praw zwierząt. Ksiądz ma też zapłacić 6,7 tys. zł Fundacji Ex Lege, która płaciła za leczenie psa, a wyrok ma być podany do publicznej wiadomości na stronie fundacji.

Wyrok jest nieprawomocny.