Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobierają wymazy, rozwożą jedzenie. Terytorialsi mają pomagać w pandemii

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Kpt. Damian Stanula
Kpt. Damian Stanula materiały nadesłane
- Naszym założeniem jest odciążenie służby zdrowia tak, aby medycy mogli zająć się chorymi - mówi kpt. Damian Stanula, oficer prasowy 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Coraz więcej osób narzeka, że musi kilka dni czekać na termin pobrania wymazu. Podobno Wojska Obrony Terytorialnej mogą pomóc w takiej sytuacji?
Dysponujemy mobilnymi zespołami wymazowymi, które dziennie są w stanie zrobić do około 150 wymazów. Jednak możemy podjechać do konkretnej osoby tylko, gdy mamy zlecenie od sanepidu. Nie wchodzą w to skierowania od lekarzy rodzinnych. Dlatego, w przypadkach pilnych, niecierpiących zwłoki, pacjenci powinni skontaktować się z sanepidem, aby wydał polecenie służbom WOT. Wtedy przyjeżdżamy w konkretne miejsce i pobieramy wymaz. Najczęściej sanepid kieruje nas w miejsca, gdzie jest nagły wzrost zachorowań, np. w przypadku ognisk epidemicznych w domach pomocy społecznej, domach dziecka, większych zakładach pracy. Wszędzie tam, gdzie istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się zakażeń. Zdarzają się jednak wyjazdy do osób indywidualnych, kiedy zajdzie taka potrzeba i sanepid zleci nam to zadanie.

W jaki sposób żołnierze WOT pomagają jeszcze podczas epidemii?
Od pierwszych dni zajmowaliśmy się dystrybucją żywności dla osób potrzebujących i starszych w ramach współpracy z ośrodkami pomocy społecznej. Później np. braliśmy udział w ewakuacji domu pomocy dla niepełnosprawnych kobiet w Zamościu, a następnie, wspólnie z 5 Pułkiem Chemicznym z Tarnowskich Gór, pomagaliśmy w dekontaminacji tych pomieszczeń. Przede wszystkim jednak do naszych działań należy właśnie pomoc w pobieraniu wymazów. Już dziś realizujemy wymazy w 32 szpitalach na Lubelszczyźnie. Naszym zadaniem jest zastąpienie medyków i odciążenie w ten sposób służby zdrowia, tak aby medycy mogli zająć się chorymi. Oprócz tego intensywnie pomagamy w obsłudze codziennej szpitala w tym ciężkim okresie. Naszych żołnierzy można spotkać np. przy drzwiach wejściowych szpitali, gdzie mierzą każdemu temperaturę i zbierają wywiad epidemiologiczny do ankiety. Ta praca nie jest skomplikowana, ale bardzo żmudna i zabiera czas personelowi. A naszym założeniem jest odciążenie pracowników, żeby mogli skupić się na swoich zadaniach podczas walki z COVID-19. Pomagamy również sanepidowi poprzez prace administracyjne, a wspólnie z policją monitorujemy osoby przebywające na kwarantannie. Współpracujemy też z Agencją Rezerw Materiałowych, bo do naszej jednostki trafią środki ochrony indywidualnej czy środki dezynfekcyjne, które następnie są dystrybuowane do różnych placówek w naszym regionie.

W szeregach WOT znajdują się studenci, jak i osoby pracujące. Jak godzą życie codzienne z niesieniem pomocy w ramach obrony terytorialnej?
Mamy bardzo szeroki wachlarz zawodów, które reprezentują żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Są to na przykład studenci, ratownicy, pielęgniarki, pracownicy korporacji, menedżerowie, osoby prowadzące własną działalność. Służba w WOT daje możliwość pogodzenia pracy zawodowej z obowiązkami służbowymi. Kiedy nie ma pandemii, to żołnierz raz w miesiącu powoływany jest do służby, a raz w roku uczestniczy w szkoleniu na poligonie. Wyjątkiem jest obecna kryzysowa sytuacja, gdy działamy w stanie podwyższonej gotowości. Żołnierze są gotowi do niesienia pomocy w walce z COVID-19. Nie widzimy tu żadnych problemów. Pracodawcy w tych czasach naprawdę pozytywnie odnoszą się do takiego zaangażowania swoich pracowników, bo doskonale wiedzą, jak jest to potrzebne.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski