Coraz więcej osób narzeka, że musi kilka dni czekać na termin pobrania wymazu. Podobno Wojska Obrony Terytorialnej mogą pomóc w takiej sytuacji?
Dysponujemy mobilnymi zespołami wymazowymi, które dziennie są w stanie zrobić do około 150 wymazów. Jednak możemy podjechać do konkretnej osoby tylko, gdy mamy zlecenie od sanepidu. Nie wchodzą w to skierowania od lekarzy rodzinnych. Dlatego, w przypadkach pilnych, niecierpiących zwłoki, pacjenci powinni skontaktować się z sanepidem, aby wydał polecenie służbom WOT. Wtedy przyjeżdżamy w konkretne miejsce i pobieramy wymaz. Najczęściej sanepid kieruje nas w miejsca, gdzie jest nagły wzrost zachorowań, np. w przypadku ognisk epidemicznych w domach pomocy społecznej, domach dziecka, większych zakładach pracy. Wszędzie tam, gdzie istnieje ryzyko rozprzestrzeniania się zakażeń. Zdarzają się jednak wyjazdy do osób indywidualnych, kiedy zajdzie taka potrzeba i sanepid zleci nam to zadanie.
W jaki sposób żołnierze WOT pomagają jeszcze podczas epidemii?
Od pierwszych dni zajmowaliśmy się dystrybucją żywności dla osób potrzebujących i starszych w ramach współpracy z ośrodkami pomocy społecznej. Później np. braliśmy udział w ewakuacji domu pomocy dla niepełnosprawnych kobiet w Zamościu, a następnie, wspólnie z 5 Pułkiem Chemicznym z Tarnowskich Gór, pomagaliśmy w dekontaminacji tych pomieszczeń. Przede wszystkim jednak do naszych działań należy właśnie pomoc w pobieraniu wymazów. Już dziś realizujemy wymazy w 32 szpitalach na Lubelszczyźnie. Naszym zadaniem jest zastąpienie medyków i odciążenie w ten sposób służby zdrowia, tak aby medycy mogli zająć się chorymi. Oprócz tego intensywnie pomagamy w obsłudze codziennej szpitala w tym ciężkim okresie. Naszych żołnierzy można spotkać np. przy drzwiach wejściowych szpitali, gdzie mierzą każdemu temperaturę i zbierają wywiad epidemiologiczny do ankiety. Ta praca nie jest skomplikowana, ale bardzo żmudna i zabiera czas personelowi. A naszym założeniem jest odciążenie pracowników, żeby mogli skupić się na swoich zadaniach podczas walki z COVID-19. Pomagamy również sanepidowi poprzez prace administracyjne, a wspólnie z policją monitorujemy osoby przebywające na kwarantannie. Współpracujemy też z Agencją Rezerw Materiałowych, bo do naszej jednostki trafią środki ochrony indywidualnej czy środki dezynfekcyjne, które następnie są dystrybuowane do różnych placówek w naszym regionie.
W szeregach WOT znajdują się studenci, jak i osoby pracujące. Jak godzą życie codzienne z niesieniem pomocy w ramach obrony terytorialnej?
Mamy bardzo szeroki wachlarz zawodów, które reprezentują żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej. Są to na przykład studenci, ratownicy, pielęgniarki, pracownicy korporacji, menedżerowie, osoby prowadzące własną działalność. Służba w WOT daje możliwość pogodzenia pracy zawodowej z obowiązkami służbowymi. Kiedy nie ma pandemii, to żołnierz raz w miesiącu powoływany jest do służby, a raz w roku uczestniczy w szkoleniu na poligonie. Wyjątkiem jest obecna kryzysowa sytuacja, gdy działamy w stanie podwyższonej gotowości. Żołnierze są gotowi do niesienia pomocy w walce z COVID-19. Nie widzimy tu żadnych problemów. Pracodawcy w tych czasach naprawdę pozytywnie odnoszą się do takiego zaangażowania swoich pracowników, bo doskonale wiedzą, jak jest to potrzebne.
- Tydzień czekania na wynik testu. „Człowiek prędzej wyzdrowieje, zanim otrzyma wynik"
- Restauracja przyjmie klientów w lokalu, mimo obostrzeń. Jak to możliwe?
- Kolejka karetek z pacjentami przed SOR-em przy Jaczewskiego
- Izolatorium w Lublinie. „Jest tu bezpieczniej niż w domu”
- „Rząd taki gibki, wchodzi nam w cipki". Tłumy na proteście przeciw zakazowi aborcji
- „Już miesiąc siedzę w domu. Karetka wymazowa nie przyjechała do dziś"
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?