Pogoda w woj. lubelskim. W lipcu będzie chłodno, nie deszczowo i zimno

Dlaczego nagle się ochłodziło?

To zmiana cyrkulacji powietrza, związana z rozkładem niskiego i wysokiego ciśnienia. Jeszcze kilka dni temu obszar niskiego ciśnienia rozciągał się nad Europą zachodnią, a u nas był wyż. Napływało więc tropikalnie gorące powietrze zwrotnikowe.

W ostatnich dniach to się zmieniło, można powiedzieć, że zamieniło się miejscami: niskie ciśnienie przemieściło się na wschód, a wysokie gdzieś nad Wielką Brytanię. Ciśnienie zaciąga powietrze chłodniejsze, polarne, morskie. To duża zmiana, o kilkanaście stopni.

Czy można przewidywać zmiany z wyprzedzeniem?

Na dłuższy okres, nie. Można tworzyć modele klimatyczne, bazując na zarejestrowanych średnich. Odczytujemy wtedy czy dane są powyżej normy, czy poniżej, w stosunku do poprzednich lat. To temperatury, bo opady prognozować jeszcze trudniej. Prognozy zmieniają się codziennie, nawet komputery się mylą i wtedy dokonuje się korekt.

Jeśli porównamy prognozę na jakiejś stronie na dany dzień, z dużym wyprzedzeniem, to po paru następnych dniach ulega ona zmianom. Prognozować można z dużym prawdopodobieństwem na trzy dni. Bardzo trudno przewidzieć zjawiska punktowe - burze.

Co więc nas czeka w najbliższych dniach?

Ochłodzenie i to znaczne, w stosunku do tego co było jeszcze kilka dni temu. Przez kilka następnych dni temperatura powinna utrzymywać się w zakresie 20 - 22 stopni w dzień i 12 - 14 w nocy. W mieście zawsze jest wyższa, poza nim jest chłodniej o 2 -3 stopnie.Kilka dni będzie chłodniejszych, ale i cały lipiec powinien być chłodniejszy, niż przewiduje norma.

Czerwiec był przecież ekstremalnie ciepły. Nie należy się też spodziewać powrotu upałów, przynajmniej w przewidywalnym czasie. Nie zanosi się też na większe opady, chociaż te tzw. punktowe trudno przewidywać. Jeśli jakieś będą, a pewnie tak, to niewielkie i chwilowe.