Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces za słowa radnego Tomasza Pituchy o Marszu Równości. Strony nie doszły do porozumienia

PN
Organizator Marszu Równości domaga się przeprosin od radnego PiS Tomasza Pituchy. Wszystko przez wpis polityka na portalu społecznościowym, w którym stwierdził on, że Marsz Równości „promuje homoseksualizm oraz pedofilię”. W czwartek strony spotkały się w sądzie, ale nie doszły do porozumienia.

- Osoba pełniąca funkcje publiczne musi brać jeszcze większą odpowiedzialność za to co mówi w przestrzeni publicznej - przekonuje Bartosz Staszewski, współorganizator Marszu Równości. W ten sposób skomentował wpis radnego Tomasza Pituchy, który stwierdził, że październikowy Marsz Równości w Lublinie „promuje homoseksualizm oraz pedofilię”. W ten sposób, zdaniem Bartosza Staszewskiego, pomówił uczestników i organizatorów wydarzenia o promocję zbrodni pedofilii.

W czwartek w Sądzie Rejonowym Lublin-Zachód odbyła się rozprawa, na której strony miały szansę dojść do porozumienia.

Oskarżyciel chciał, żeby radny opublikował na portalu społecznościowym przeprosiny dla uczestników i organizatorów oraz wyraził skruchę za swoje słowa. Tak się jednak nie stało.

CZYTAJ TEŻ: Wojewoda lubelski pozwany przez organizatora Marszu Równości. Co zdecydował sąd? (ZDJĘCIA, WIDEO)

Wsparcie modlitewne
Posiedzenie pojednawcze odbywało się za zamkniętymi drzwiami. W sądzie stawiło się kilkudziesięciu zwolenników Tomasza Pituchy, którzy w trakcie posiedzenia stanęli przed zamkniętą salą i zaczęli się modlić.

Po kilkunastu minutach sędzia Iwona Suchorowska wyznaczyła dziesięciominutową przerwę, po której oskarżony odmówił publikacji przeprosin.

- Po pierwsze, ja nie adresowałem mojej wypowiedzi do niego osobiście (organizatora Marszu Równości - dop. red.), nawet nie wiedziałem, kto jest jego organizatorem. Po drugie, podtrzymuję to co powiedziałem odnośnie samego marszu, czyli że była to promocja homoseksualizmu – stwierdził Tomasz Pitucha po wyjściu z sali rozpraw.

Oskarżony argumentował, że podczas Marszu Równości przez środek Lublina były niesione tęczowe flagi. Samo wydarzenie nazwał „promocją zachowań, na które były narażone dzieci i młodzież w mieście”.

- Uważam, że promocja seksualności, czy orientacji seksualnej w środku miasta jest niewłaściwa. Dodatkowo, jest wiele artykułów mówiących o tym, że środowiska homoseksualne bardzo mocno są związane z pedofilią. Dlatego nie widzę powodów, żeby przepraszać pana Bartosza i całego środowiska, która prze do tego, żeby zmieniać nasze społeczeństwo poprzez nachalne próbowanie imputowania praw homoseksualistów w Polsce i w Lublinie – powiedział radny PiS.

„Przegrał konsensus"
- Przegrał konsensus i przegrała zgoda. Pan oskarżony nie chce ugody, nie chce pojednania - stwierdził mec. Bartosz Przeciechowski, oskarżyciel posiłkowy.

- Wielka szkoda, że w obliczu świąt, w obliczu Bożego Narodzenia, nie udało się porozumieć. W takiej sytuacji wchodzimy na drogę sądową. To przykre - powiedział Bartosz Staszewski, współorganizator Marszu Równości

Pierwsza rozprawa w procesie Bartosza Staszewskiego i Tomasza Pituchy odbędzie się 15 stycznia.

Marsz Równości w Lublinie. Policja podsumowuje: W naszą stro...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski