- Protest? Pierwsze słyszę. Jadę do męża do szpitala. Na wyświetlaczu jest informacja, że 156 przyjedzie zgodnie z rozkładem - mówiła pani Krystyna, którą w poniedziałek przed południem spotkaliśmy na przystanku przy Bramie Krakowskiej.
Protest zapowiedzieli w ubiegłym tygodniu „kierowcy i mechanicy MPK”. List podpisany w taki sposób z lista żądań i zapowiedzią protestu przesłali do lubskich redakcji m.in. Kuriera Lubelskiego.
W liście znalazła się informacja, że akcja protestacyjna rozpocznie się w poniedziałek, 3 września.
Z pisma wynikało, że kierowcy rozpoczynający kursy w zajezdni będą się zgłaszać po dokumenty na cztery minuty przed wyjazdem, gdyż „za ten czas mają płacone”.
- Nie odnotowaliśmy niczego, co wskazywałoby, że doszło do protestu. Pojazdy wyjechały normalnie, nie było opóźnień w odbiorze dokumentów - przekonuje Tomasz Fulara, prezes MPK.
Autorzy listu zapowiadali też, że będą wykonywali przerwy jakie są w rozkładach, informowali, że obniżą prędkość i że nie będą wyjeżdżać z zatok przystankowych, jeśli nie zostaną przepuszczeni przez inne auta.
- Jechałem do pracy autobusem 55. Dotarłem na miejsce nawet wcześniej niż to wynikało z rozkładu jazdy. A jednocześnie jazda przez cały czas była spokojna - relacjonował drogę do pracy pan Piotr.
Symptomów protestu nie odnotował też Zarząd Transportu Miejskiego, który odpowiada za komunikację zbiorową.
- Komunikacja miejska funkcjonuje jak zazwyczaj, bez większych opóźnień - mówi Anna Zalewska z ZTM.
W liście do Kuriera „kierowcy i mechanicy MPK” stawiali żądania płacowe.
- Największym problemem są zarobki, czy przelew w wysokości 1600-1800 złotych niekiedy jest słuszny z odpowiedzialnością, wysiłkiem i czasem spędzonym w pracy??? - pytali. I przekonywali o dużym poparciu protestu wśród pracowników. - Na dzień dzisiejszy jest nas 180 osób - informowali.
- Ciężko jest odnosić się do anonimu, do niepodpisanego listu. Nikt z pracowników się do niego nie przyznaje. Próbujemy wyjaśnić skąd wzięło się to pismo - mówi Fulara.
W anonimowym liście sformułowano osiem postulatów. Na pierwszym miejscu była podwyżka pensji.
- Wzrost wynagrodzenia minimalnego do 21 złotych netto za godzinę - wskazali autorzy listu.
MPK wyliczał, że wynagrodzenie kierowcy wynosi 3 787 zł brutto. W przypadku początkujących jest jednak dużo niższe- 2740 zł brutto.
- Zdajemy sobie sprawę, że wynagrodzenia kierowców nie w każdym przypadku są zadowalające, a ich praca obarczona jest ogromną odpowiedzialnością - mówi Weronika Opasiak, rzecznik MPK.
MPK to kluczowy gracz na rynku przewozów miejskich w Lublinie. Obsługuje 80 proc. połączeń. Spółka zatrudnia 727 kierowców (497 autobusowych i 230 trolejbusowych).
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz też: Koncert Alvaro Solera i Alphaville na Arenie Lublin już w najbliższy piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?