Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauracje gruzińskie w Lublinie. Nowość w centrum miasta. Kaukaskie przysmaki i gruzińska gościnność

Łukasz Kaczanowski
Łukasz Kaczanowski
Piotr Nowak
Piotr Nowak
Za smakiem tutejszych potraw stoją przyprawy sprowadzane z Gruzji, charakterystyczny dla kuchni kaukaskiej piec tandyr i kucharz, który jest rodowitym Gruzinem
Za smakiem tutejszych potraw stoją przyprawy sprowadzane z Gruzji, charakterystyczny dla kuchni kaukaskiej piec tandyr i kucharz, który jest rodowitym Gruzinem Łukasz Kaczanowski
Soczyste pierożki chinkali, kruchy szaszłyk z pieca tandyr i sycące chaczapuri adżarskie. Do tego gruzińskie wina i desery. Na kuchnię spod szczytów Kaukazu stawia Megobari, nowa restauracja w Lublinie.

Pomysłodawcą lokalu jest Sławomir Morgol, który miłością do Gruzji zapałał podczas jednej ze swoich licznych podróży. - Otwartość Gruzinów i ich kuchnia tak mnie urzekły, że postanowiłem przenieść te elementy na lubelski grunt - mówi Sławomir Morgol, współwłaściciel Megobari.

Jego wspólnikiem jest Igor Zavadskyi, na co dzień zawodnik PWSZ Zamość. Panowie poznali się podczas treningów tenisa stołowego i postanowił otworzyć własną restaurację.

- Gruzińska kuchnia jest popularna na Ukrainie. Liczyłem, że posmakuje także mieszkańcom Lublina – mówi Igor Zavadskyi. I nie pomylił się: - Jeden z klientów powiedział mi ostatnio, że jedzenie u nas jest smaczniejsze niż w Gruzji. To była dla mnie największa forma uznania.

Za smakiem tutejszych potraw stoją przyprawy sprowadzane z Gruzji, charakterystyczny dla kuchni kaukaskiej piec tandyr i kucharz, który jest rodowitym Gruzinem.

Na zimne jesienne wieczory szef kuchni poleca rosół gruziński lub pikantną zupę z mięsem. Na główne danie wypada spróbować pachnące kolendrą chinkali, lula kebab lub inne mięsa prosto z tradycyjnego pieca tandyr.

Wegetarian powinna zadowolić pasta z grillowanym bakłażanem z orzechami, przyprawami i owocami granatu. Przykładowy deser to gozianaki, czyli karmelizowane orzechy włoskie z sokiem z winogron. Do posiłków somelier poleca gruzińskie wina, w tym słodkie Alazami.

Właściciele mają ambitne plany, żeby rozbudować restaurację. Właśnie trwa remont lokalu po antykwariacie, który mieścił się tuż obok. Z końcem grudnia lub na początku stycznia staną tam kolejne stoliki. W planach jest także zagospodarowanie piwnic, które rozciągają się na trzy kondygnacje pod ziemią.

Latem na podwórku ma powstać także ogródek. Docelowo restauracja ma pomieścić około 90 klientów. To nie koniec. W dalszej perspektywie jest otwarcie piekarni gruzińskiej.

Megobari działa od ubiegłej środy. Lokal mieści się pod adresem ul. Świętoduska 8/U5 w podwórku kamienicy. Poza daniami obiadowymi, od rana można tam zjeść śniadanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski