MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sojusz SLD z PiS to wciąż egzotyka

Redakcja
Józef Oleksy.
Józef Oleksy. Fot. Wojciech Barczyński
Z Józefem Oleksym, byłym członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej i byłym premierem, rozmawia Anna Gwozdowska.

Czy koalicja PiS z SLD i ich wspólny powrót do władzy jest możliwy?

W polityce wszystko jest możliwe, a zwłaszcza w polskiej. Jednakże koalicję PiS-SLD uważam za pomysł nierealny. Musiałyby nastąpić niezwykłe okoliczności, które spowodowałyby tak fundamentalne przetasowanie układu politycznego. Koalicja PSL z Platformą jest wciąż nadgryzana przez samych ludowców, ale nie widzę dla niej w tej chwili zagrożenia.

A narzekania Waldemara Pawlaka?

Te wszystkie niedomówienia i role rozdzielane w PSL to medialny show. Ludowcy są oczywiście niezadowoleni z wpływów w rządzie, ale tak było we wszystkich koalicjach, w których uczestniczyli. Na ogół jednak PSL nie opuszczał ich z własnej woli, tylko był z nich usuwany przez politycznych partnerów. Dlatego uważam, że tekst Giertycha i ton Kasandry, którego używa, wynikają wyłącznie z chęci ponownego zaistnienia w polityce.

Roman Giertych stara się wkraść w łaski Platformy?

Tak bym tego nie odbierał, choć jego gry nigdy nie były przejrzyste, ale na pewno ma swój interes w tym, żeby przestrzegać i siać grozę. Nic mi natomiast nie wiadomo, żeby między PiS a SLD toczyły się jakiekolwiek rozmowy.

Giertych przewiduje jednak, że porozumienie w sprawie mediów publicznych zapoczątkuje polityczną koalicję pod patronatem Aleksandra Kwaśniewskiego i Lecha Kaczyńskiego.

Na temat kontaktów prezydentów Kaczyńskiego i Kwaśniewskiego słyszy się różne rzeczy. Sądzę, że łączą ich raczej stosunki typu: były prezydent z urzędującym. Aleksander Kwaśniewski potrafi być bardzo ujmujący, jeśli widzi w tym jakiś cel. Nie wyobrażam sobie jednak, że mógłby mieć wpływ na zmontowanie tak egzotycznej koalicji.

Prezydent nie wetowałby ustawy medialnej, gdyby nie liczył na SLD.

Jeśli nawet Sojusz poprze weto prezydenta wraz z PiS, nie będzie to oznaczać, że zawiązany został jakiś bardziej długotrwały polityczny sojusz.

SLD będzie w sprawie mediów głosować tak jak PiS?

Nie byłbym zdziwiony, bo nowa ustawa jest zła, a SLD mówił o tym od dawna. W sprawie mediów PO prowadzi nieczystą grę i być może poniesie tego konsekwencje. Ale takie czy inne głosowanie nad wetem prezydenta nie daje podstaw do spekulowania o zbliżeniu PiS z SLD.

Tak dużo je dzieli?
Decyduje o tym doktryna antypisizmu obowiązująca w poprzedniej kampanii wyborczej. SLD dostosował się do tych reguł i przyjął, że PiS jest czarnym ludem i wszelkim złem dla Polski. Dziś jednak nie leży w interesie SLD traktowanie PiS jak głównego wroga.

Czy PiS i SLD coś łączy?

Wyczulenie społeczne występuje w znacznie większym stopniu w PiS i SLD niż w PO czy nawet w PSL. Ludowcy przeszli na pozycje całkowicie liberalne. Na dodatek jako partia obrotowa, tkwiąca przy władzy, PSL nie akcentuje już poglądów, które je kiedyś charakteryzowały. W sumie więc między PiS a SLD różnic jest dużo, ale w odniesieniu do gospodarki lewicy bliżej jest do PiS niż do PO.

W czasie kryzysu taka wspólnota poglądów może się być decydująca.

Może po wyborach, ale póki co żadne zasadnicze przetasowania się nie dokonają.

A kiedy odbędą się wybory?

Zarówno ze względu na prezydencję, którą w Unii obejmie Polska, jak i wyraźną niemoc rządu wybory powinny zostać przyspieszone. Mogłyby się odbyć wiosną 2011 roku.

Do tego czasu koalicji PiS i SLD na pewno nie będzie?

Chyba że byłby to sojusz PiS-SLD i PSL. Ale to równie mało prawdopodobne jak porozumienie PiS i PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski