Specjalne środki ostrożności w lubelskich Domach Pomocy Społecznej. Co zmieniło się w czasie epidemii koronawirusa?

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łukasz Kaczanowski
Pracownicy muszą codziennie mierzyć swoją temperaturę, a mieszkańcy nie mogą wychodzić poza teren posesji. O tym, jak w czasie epidemii koronawirusa funkcjonuje Dom Pomocy Społecznej „Kalina” w Lublinie mówi jego dyrektor, Andrzej Łaba.

Jak zmieniło się funkcjonowanie DPS-u w trakcie epidemii koronawirusa?
Staramy się dostosować do procedur, które śledzimy na bieżąco. Aktualnie w naszym ośrodku przebywają 124 osoby. Na razie nie mieliśmy żadnego przypadku zakażenia bądź podejrzenia koronawirusa u mieszkańców czy pracowników. Mam nadzieję, że tak pozostanie. Mamy świadomość, że nasi mieszkańcy to grupa osób szczególnie narażonych na ryzyko zakażeń ze względu na wiek i choroby współistniejące. Dlatego robimy wszystko, żeby zapewnić im poczucie bezpieczeństwa. Czujemy się odpowiedzialni za osoby nam powierzone i chcemy, żeby godnie przeżyli ten czas, który jest dla nas wszystkich trudny.

Jak teraz działa DPS?
Obecnie mieszkańcy nie mogą opuszczać terenu DPS. Oczywiście mogą wychodzić na nasz teren posesji, aby pospacerować, ale nie poza ogrodzenie. Wychodzą pojedynczo lub dwójkami z opiekunem. Obowiązuje również zakaz odwiedzin, ale zapewniamy naszych pensjonariuszom telefoniczny kontakt z bliskimi, aby wiedzieli, co się u nich dzieje. Oprócz tego staramy się ich edukować, aby stosowali się do procedur. Muszę powiedzieć, że rozumieją sytuację i są bardzo zdyscyplinowani.

Jakie jeszcze środki ostrożności wprowadziliście?
Obowiązuje wzmożona higieny rąk, dlatego np. przy wyjściu znajdują się dozowniki z płynem dezynfekcyjnym do odkażania. Oprócz tego prowadzimy dezynfekcję pomieszczeń, klamek, poręczy. Wprowadziliśmy zmiany organizacyjne na stołówce, aby nie wszyscy na raz z niej korzystali. Podzielono mieszkańców na kilka grup i co pół godziny schodzą na śniadanie, obiad, czy kolację. I tym samym zamiast czterech osób przy stoliku, jest na przykład jedna.

A co z pracownikami i opiekunami osób starszych, którzy przychodzą codziennie z zewnątrz?
Apelujemy do zdrowego rozsądku pracowników i poczucia odpowiedzialności za osoby nam powierzone. Radzimy, żeby ograniczyli swoje kontakty zewnętrzne do minimum. Żeby nie przychodzili do pracy, jeśli byli za granicą bądź mieli kontakt z osobą, która wróciła z zagranicy. Pracownicy codziennie poddawani są mierzeniu temperatury, aby ograniczyć dalsze ryzyko rozprzestrzeniania się chorób.

iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie