Sprawa PKS Zielona Góra już u komornika

Przypomnijmy, że ZTM Lublin rozwiązał umowę z PKS Zielona Góra na początku marca tego roku. Powodem było niezrealizowanie zbyt dużej liczby kursów przez tego przewoźnika. Stało się to po policyjnych kontrolach stanu technicznego autobusów - ich efektem było zatrzymanie dowodów rejestracyjnych części taboru spółki z Zielonej Góry.

- Powodem był zły stan techniczny pojazdów, m.in. wycieki płynu lub niesprawny układ hamulcowy - mówił wówczas na łamach Kuriera Andrzej Fijołek z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Dodajmy, że PKS Zielona Góra, który w Lublinie obsługiwał 12 linii komunikacji miejskiej, od początku nie zgadzał się z zarzutami ZTM Lublin i utrzymywał, że generalnie dysponuje sprawnym taborem.

Rozstając się z przewoźnikiem, ZTM Lublin naliczył spółce karę w wysokości miliona złotych, za rozwiązanie kontraktu z winy spółki PKS Zielona Góra. ZTM ciągle czeka na te pieniądze.

- Po wyczerpaniu procedury przedkomorniczej (kilkakrotne wezwania do zapłaty) i w związku z dalszym brakiem zapłaty przez PKS Zielona Góra należności wynikających z naliczonych kar umownych, 10 czerwca skierowaliśmy wniosek do komornika - informuje Justyna Góźdź, rzeczniczka Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.

Sprawa została skierowana do komornika działającego przy Sądzie Rejonowym w Zielonej Górze.

W jaki sposób ZTM może wyegzekwować należność z tytułu naliczonej kary? Jednym z prawdopodobnych scenariuszy jest zajęcie taboru należącego do PKS Zielona Góra. Taką możliwość przewiduje wspomniana już umowa, jaką ten przewoźnik zawierał z ZTM Lublin.

- Zastaw rejestrowy opiewa na sześć pojazdów o wartości ponad 680 tys. zł. Ta kwota była adekwatna do wartości kontraktu - informuje Justyna Góźdź z ZTM i dodaje: - Łącznie należności PKS Zielona Góra wynoszą ponad milion złotych. Pozostałą kwotę, jeśli nie zostanie spłacona, będziemy dochodzić w trybie postępowania sądowego.

W piątek próbowaliśmy uzyskać komentarz do obecnej sytuacji w siedzibie spółki PKS Zielona Góra.

- W tym momencie nie mamy nic do powiedzenia, proszę zadzwonić, kiedy ukonstytuuje się nowy zarząd - usłyszeliśmy.

- Po skierowaniu sprawy do komornika, otrzymaliśmy pismo od pełnomocników PKS Zielona Góra z propozycją spotkania, dotyczącego określenia ewentualnego sposobu polubownego zakończenia sporu - podaje tymczasem Justyna Góźdź, rzeczniczka prasowa Zarządu Transportu Miejskiego. - W tym samym piśmie zaznaczono, że dotychczasowy zarząd spółki został zdymisjonowany, zatem spotkanie byłoby możliwe dopiero po powołaniu nowego, czyli w sierpniu - precyzuje Justyna Góźdź.