System viaTOLL: Kierowcy utknęli w kolejkach

- Czekam od 6 rano, ale mam nadzieję, że jeszcze uda mi się zarejestrować - mówił nam w piątek około godz. 15 Mirosław Krzyżanek, właściciel firmy transportowej z Bychawy, którego spotkaliśmy w punkcie rejestracji w systemie viaTOLL w Chełmie. - Według mnie w każdym większym mieście powinny być punkty, w których można załatwiać formalności, a nie tylko dwa na całe województwo!

- Jestem tu drugi raz. Byłem w środę, ale nie załapałem się do kolejki. Okazuje się, że dziennie mogą zarejestrować tylko 120 samochodów. A są osoby, które rejestrują jednorazowo i 40 - wtórował mu inny przewoźnik. - Jest to loteria: Uda się albo nie. Nikt tu nie myśli o nas, że musimy cały dzień zmarnować i przejechać te kilkaset kilometrów. A przecież to koszty!

Rejestracja ciężarówek i autobusów viaTOLL poza Lublinem

Tymczasem na załatwienie formalności przewoźnicy mają mało czasu, bo od 1 lipca zacznie obowiązywać system elektronicznego poboru opłat drogowych. Użytkownicy wybranych odcinków autostrad, dróg ekspresowych i krajowych, zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, będą musieli je uiszczać.

Dlatego wszystkie pojazdy o masie powyżej 3,5 tony i autobusy muszą mieć specjalne urządzenie viaBOX. Żeby zarejestrować auta i odebrać urządzenia, przewoźnicy muszą spędzić kilkanaście godzin w kolejce, bo w woj. lubelskim działają tylko dwa punkty, w których mogą to zrobić: w Białej Podlaskiej i Chełmie.

- Przyjechałem o 3 rano. Mnie się udało, ale bardzo dużo osób odeszło z kwitkiem - mówi Józef Sawa, właściciel firmy transportowej z Łopiennika, który w sobotę odebrał urządzenie.

Co na to operator systemu? - Na bieżąco monitorujemy sytuację we wszystkich punktach obsługi klienta w Polsce - zapewnia Dorota Prochowicz, rzeczniczka prasowa projektu viaTOLL, i dodaje, że w Chełmie i Białej Podlaskiej prawdopodobnie zostanie zwiększona liczba osób obsługujących kierowców. - Bierzemy też pod uwagę wydłużenie godzin pracy.

Zdaniem operatora, zamieszaniu winni są sami przewoźnicy. - Z przykrością zauważamy, że dopiero teraz nastąpiło bardzo duże zainteresowanie rejestracją, a chcemy przypomnieć, że procedura trwa już od 2 maja - mówi Prochowicz.

- Po co miałem wydawać pieniądze już w maju. Ponadto nie do końca było wiadomo, czy system zostanie uruchomiony na czas - tłumaczy jeden z przewoźników.

Jakie kary grożą użytkownikom dróg, którzy nie zarejestrują swojego pojazdu? - Będzie to mandat od 1,5 do 3 tys. złotych - ostrzega Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy GDDKiA w Lublinie.

Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!