Szpital w Puławach nie jest przygotowany na walkę z koronawirusem - ocenia personel. Urząd Wojewódzki: „Wizytujący nie zgłosili zastrzeżeń"

W ciągu doby nie zanotowano żadnego nowego przypadku zakażenia koronawirusem w naszym regionie (stan z godz. 17 w środę). Dalej są to 22 przypadki, w tym jeden zgon. Chorzy jak dotąd przebywają w szpitalach w Lublinie (SPSK1 oraz szpital im. Jana Bożego) mimo, że od poniedziałku w Puławach miał działać szpital zakaźny. Część personelu informowała nas w ostatnich dniach o braku przygotowania na to wyzwanie. W środę otrzymaliśmy odpowiedź z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego.

- Do Wydziału Zdrowia LUW nie wpłynęły żadne negatywne informacje od personelu szpitala. Należy zauważyć, że SP ZOZ w Puławach jest dopiero w trakcie przystosowywania do zaistniałej sytuacji i zadań, jakie otrzymał do wykonania - zaznacza Agnieszka Strzępka, rzeczniczka wojewody.

W ostatnich dniach puławski szpital otrzymał m.in. tysiąc sztuk kombinezonów ochronnych, tysiąc fartuchów flizelinowych, 300 sztuk gogli, 1500 półmask z filtrem na twarz, 500 litrów płyn do dezynfekcji rąk.

We wtorek w puławskim szpitalu została przeprowadzona wizytacja konsultanta wojewódzkiego w dziedzinie chorób zakaźnych, dyrektora lubelskiego NFZ i przedstawicieli Departamentu Kontroli Centrali NFZ. Celem wizytacji było potwierdzenie liczby łózek oraz respiratorów przeznaczonych dla pacjentów z podejrzeniem lub zakażeniem koronawirusem.

- Wizytujący nie zgłosili zastrzeżeń do stopnia przygotowania szpitala do wykonywania zadań. Według informacji z godz. 16.40 z dnia 17 marca 2020 r. w szpitalu nie jest leczony żaden pacjent z rozpoznaniem koronawirusa SARS-CoV-2 - taką odpowiedź otrzymaliśmy w środę od rzeczniczki wojewody.