Katastrofa tupolewa

Trwają poszukiwania ofiar katastrofy samolotu Tu-154, który należał do rosyjskiego resortu obrony. Maszyna, lecąca z Moskwy do Syrii, spadła do Morza Czarnego krótko po starcie z lotniska Soczi-Adler. Na pokładzie były 92 osoby, w tym członkowie słynnego Chóru Aleksandrowa. Muzycy mieli wystąpić podczas noworocznego koncertu dla rosyjskich żołnierzy stacjonujących w Syrii.

Rosyjski samolot Tu-154 lecący do Syrii spadł do Morza Czarnego. Na pokładzie były 92 osoby. Większość stanowili artyści Chóru Aleksandrowa, którzy mieli wystąpić dla rosyjskich żołnierzy.

10 kwietnia mija czwarta rocznica katastrofy rządowego samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem. W całym kraju odbywają się uroczystości upamiętniające ofiary katastrofy. Przejmujące zdjęcia z miejsca, gdzie runął prezydencki samolot stały się w ciągu czterech lat istotnym elementem pamięci zbiorowej Polaków.

W czwartek, 10 kwietnia, mijają cztery lata od katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Od tamtego czasu na miejscu tragedii niewiele się zmieniło. Miał tam stanąć pomnik, ale do tej pory go nie ma. Nieprawdziwe okazały się również plotki o wykarczowaniu brzozy, o którą zahaczył tupolew. W pobliżu miejsca katastrofy nie jest budowany również salon samochodowy, jak twierdzili niektórzy.

Katastrofa smoleńska to wydarzenie, które zmieniło oblicze polskiej polityki. O 8.41 czasu środkowoeuropejskiego letniego, 10 kwietnia 2010 r., na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj doszło do katastrofy – piloci próbowali wylądować w warunkach gęstej mgły, przy widzialności mniejszej niż 500 metrów. Samolot uderzył w drzewa i – obrócony – zderzył się z ziemią. Na pokładzie Tupolewa-154 przebywało 96 osób, w tym Prezydent RP Lech Kaczyński, pierwsza dama Maria Kaczyńska, przedstawiciele Sejmu, Senatu i Wojska Polskiego. Nikt nie przeżył katastrofy. W galerii przedstawiamy sylwetki ofiar.

Prokuratura Generalna Rosji skierowała wniosek do polskiego Ministerstwa Sprawiedliwości o udostępnienie stenogramu rozmowy telefonicznej prezydenta Lecha Kaczyńskiego z jego bratem Jarosławem. Chodzi o rozmowę, którą Lech i Jarosław Kaczyńscy odbyli telefonicznie podczas lotu prezydenta do Smoleńska 10 kwietnia 2010 roku.

Pasażerski samolot Airbus A320 należący do pakistańskich linii lotniczych rozbił się w mieszkalnej dzielnicy Karaczi - informuje BBC. Na pokładzie było 91 osób. Co najmniej dwie osoby przeżyły, jest jednak wielu zabitych.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski wystąpił dziś w programie „Gość Radia ZET”. Wypowiedział się m.in. na temat obchodów 10. rocznicy katastrofy smoleńskiej i kontrowersji, które wzbudziła. Jak to skomentował?

Prezentację multimedialną upamiętniającą ofiary katastrofy smoleńskiej wyświetlono w piątkowy wieczór na fasadzie Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Wszystko to w związku z przypadającą właśnie 10. rocznicą tej tragedii. Zobaczcie zdjęcia.

Dokładnie 10 lat temu, 10 kwietnia 2010 roku cała Polska zamarła, gdy w Smoleńsku rozbił się polski samolot wojskowy tupolew Tu-154 z prezydentem Lechem Kaczyńskim, jego małżonką i 94 innymi osobami na pokładzie. W naszej galerii wspominamy, jak żegnaliśmy ofiary i oddawaliśmy im cześć.

Tegoroczne obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej w Lublinie były skromne. Ograniczyły się do złożenia wiązanek. Wieczorem na fasadzie CSK będzie można zobaczyć prezentację multimedialną.

MSZ przekazało rosyjskiej ambasadzie w Polsce notę dyplomatyczną. Wzywa ona do niezwłocznego wydania własności Polski - wraku Tu-154M. "Żadna norma prawa międzynarodowego nie daje podstawy dla przetrzymywania przez Rosję własności Polski" - twierdzi Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

W piątek, 10 kwietnia, przypada 10. rocznica katastrofy smoleńskiej. Tegoroczne obchody przebiegają w cieniu epidemii koronawirusa i Wielkiego Piątku. Mimo planów, premier wraz z delegacją nie polecieli do Smoleńska. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, na pl. Piłsudskiego pojawiła się bardzo liczna grupa polityków PiS. Głównym punktem obchodów ma być wieczorne orędzie prezydenta Andrzeja Dudy.

Dekadę temu 96 osób zginęło w katastrofie samolotu w Smoleńsku. Na pokładzie był m.in. prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria oraz dowódcy wszystkich sił zbrojnych. Nikt nie przeżył.

Powstanie Prawa i Sprawiedliwości i zwycięstwo w 2015 roku nie byłoby możliwe bez Lecha Kaczyńskiego - ocenił w radiowej Jedynce prezes PiS. Tematem porannej rozmowy była 10. rocznica katastrofy smoleńskiej. - Polityka, którą jako prezydent prowadził Lech Kaczyński, w wymiarze międzynarodowym wiązała się z bezpieczeństwem Polski. W wymiarze wewnętrznym odnosiła się zaś do naszej tradycji, historii i wszystkiego, co powodowało, że nasz kraj się zmieniał - podkreślał Jarosław Kaczyński.

Im szybciej pozbędziemy się mitu Smoleńska, im szybciej zaakceptujemy smutną i banalną prawdę o wypadku, tym prędzej zrozumiemy, że nowoczesnego państwa nie zbuduje się inaczej niż ciężką pracą, odpowiedzialnością i społeczną solidarnością - mówi dr Przemysław Witkowski, historyk myśli politycznej z Collegium Civitas, dziennikarz, publicysta.

Ze względu na epidemię koronawirusa, w Lublinie tegoroczne uroczystości związane z 10. rocznicą katastrofy smoleńskiej będą dużo skromniejsze, niż pierwotnie planowano. Wezmą w nich udział wyłącznie przedstawiciele Społecznego Komitetu Obchodów Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej.

"Będziemy walczyć o każde drzewo, nie tylko o jedno" - mówił Szymon Hołownia w swoim najnowszym spocie wyborczym. Słowa te okraszono nagraniem brzozy i papierowego samolociku, co - według internautów - stanowi jasną aluzję do katastrofy smoleńskiej. Po apelach m.in. polityków kandydat na prezydenta usunął nagranie.

W poniedziałek w Smoleńsku rozpoczynają się kolejne oględziny wraku Tu-154M – informuje RMF FM. Badanie samolotu potrwa tydzień. To druga interwencja polskich prokuratorów w Smoleńsku.

Magdalena Fitas-Dukaczewska, która 10 kwietnia 2010 r. była tłumaczką ówczesnego premiera Donalda Tuska nie została zwolniona z tajemnicy. Tym samym sąd orzekł, że nie będzie ona przesłuchana przez prokuraturę ws. katastrofy smoleńskiej. O decyzji sądu tłumaczka poinformowała w mediach społecznościowych.

Jak pisze Onet - Sąd Okręgowy w Warszawie 25 września rozpatrzy zażalenie na kolejną decyzję ws. zwolnienia z tajemnicy Magdaleny Fitas-Dukaczewskiej, byłej tłumaczki premiera Donalda Tuska. Jak twierdzi była tłumaczka - to pokazówka w środku kampanii politycznej.

- W jawny sposób łamie to standardy demokratycznego państwa prawa i narusza standardy zawodu, którego fundamentem jest poufność tłumaczonych rozmów – oświadczyła Magdalena Fitas-Dukaczewska, odnosząc się do decyzji Prokuratury Krajowej o zwolnienie jej z tajemnicy. Pełnomocnik tłumaczki rozważa zażalenie na tę decyzję.