Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

UFO? Czemu nie. Felieton redaktora naczelnego

Wojciech Pokora
Wojciech Pokora
Jedynak Polskie Radio
Ponad połowa Polaków jest zdania, że są dowody na istnienie pozaziemskiej cywilizacji. Kantar Public na zlecenie National Geographic przeprowadził właśnie badania „Co Polacy wiedzą o UFO?”, z których wynika, że jako społeczeństwo jesteśmy niezwykle naiwni.

Okazuje się, że aż 47 proc. mieszkańców Lubelszczyzny uważa, że są dowody na istnienie UFO, 36 proc. jest pewne, że UFO istnieje, a 62 proc. myśli, że rządy powinny zbierać i upubliczniać informacje na temat Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. 7% Polaków twierdzi ponadto, że miało osobisty kontakt z UFO.

Myślę, że to badanie jest dobrym materiałem dla socjologów, ale jeszcze lepszym dla politologów i sztabowców partii politycznych. Ta naiwność nie może zostać niezauważona, ba, zostanie zapewne wykorzystana. Zresztą, już jest.

Wysłuchałem wczoraj w „Sygnałach Dnia” wywiadu z posłem Platformy Obywatelskiej Robertem Kropiwnickim. I co się okazuje? Przedstawiciel partii, która zrobiła tzw. skok na OFE, rozmontowując system emerytalny i pokazując, że z naszymi oszczędnościami może zrobić co chce, przy okazji skubiąc bezlitośnie najsłabszych, partii, która podniosła kobietom wiek emerytalny o 7 lat, zabiega o głosy elektoratu, który był wręcz pomiatany za czasów rządów koalicji PO-PSL. Wystarczy przypomnieć „moherowe berety” czy akcję „zabierz babci dowód”.

Na pytanie dziennikarza o tzw. „Babcine 1500”, czy jest to ściganie się z PiS i wypychanie elektoratu liberalnego do Konfederacji, Kropiwnicki bez zażenowania odpowiada: „dzisiaj partia liberalna, lewicowa, prawicowa jest już trochę archaiczna. Ten podział już dawno odszedł. My jesteśmy partią prorozwojową, proeuropejską i to jest dzisiaj osią sporu. Bo nie jest pytanie, czy mają być bardziej takie wydatki, czy… tylko, co służy rozwojowi. Rozwojowi służą inwestycje w społeczeństwo, czyli to, żeby młode matki mogły pracować, a babcie dostawać te pieniądze za to, co i tak robią. To są wybory racjonalne”.

Czyli już nie zabieramy babci dowodu, by nie poszła głosować, tylko mamimy ją pieniędzmi, by uznała, że bardziej jej się opłaca zagłosować na Platformę.

Tylko, czy te pomysły zostaną zrealizowane? Gromkim śmiechem wybuchł w radiowym studiu prowadzący rozmowę Grzegorz Jankowski, gdy usłyszał deklarację Kropiwnickiego:

„Nie będziemy podwyższać wieku emerytalnego i jesteśmy w tej sprawie wiarygodni. Nie zabierzemy żadnych zasiłków, nie zabierzemy 500 Plus, nie będziemy zabierać. Co dane, nie będzie odebrane. Ale będziemy dokładać tam, gdzie jest potrzeba”.

Czyli wybierzcie nas, będziecie mieli PiS Plus, czyli to co dała wam partia rządząca, plus bonusy, o których nawet nie śniliście. I tych bonusów należy się obawiać.

Dlaczego? Bo festiwal zapowiedzi i przedwyborczych obietnic na propozycjach socjalnych się nie kończy. Partia, której przedstawiciel mówi, że nie jest „ani liberalna, ani prawicowa, ani lewicowa bo to archaizm”, tylko jest „proeuropejska i prorozwojowa”, zapowiedziała niedawno ustami Donalda Tuska, podczas jego wizyty na Lubelszczyźnie, że zamknie jeden z najważniejszych projektów prorozwojowych w naszym kraju, czyli Centralny Port Komunikacyjny. Dlaczego? Bo zdaniem Tuska inwestycja ta przeprowadzana jest „kosztem ludzkiego nieszczęścia i ludzkiej własności”. Tusk mówił o ofiarach „brutalnych w metodzie akcji wywłaszczeń pod to horałowo-pisowskie CPK”. To bardzo zacne, że ktoś się pochyla nad losem najsłabszych. Ich zawsze należy bronić. Tylko, że… nikt nie został wywłaszczony na potrzeby budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Problem wiarygodności obietnic PO leży chyba gdzie indziej, niż w deklaracjach socjalnych, na które przecież przez 8 lat jej rządów z PSL „pieniędzy nie było i nie będzie”. Wydaje się, że problem tkwi w tej deklaracji, że PO jest partią „prorozwojową i proeuropejską”. Czy nie tu należy szukać źródeł problemów z realizacją takich projektów jak Via Carpatia, CPK, Baltic Pipe i wielu innych, służących obywatelom Polski i regionu? Te projekty są przecież i prorozwojowe i proeuropejskie, ale wzmacniają akurat tych, których zachodni sąsiedzi woleliby osłabiać. Nie mieszczą się więc w definicji proeuropejskości pod dyktatem Niemiec.
Zatem tak, Szanowni Wyborcy. UFO? Proszę bardzo, możecie w nie wierzyć.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski