Ulica Koryznowa w remoncie, a mieszkańcy już chcą poprawek

Halina Gaj-Godyńska z Rady Osiedla “40-lecia" twierdzi, że skrzyżowanie jest szczególnie niebezpieczne jesienią. - Od lat staramy się o przebudowę tego miejsca. Jezdnia jest zbyt wąska. Ma zaledwie kilka metrów szerokości. Wystarczy, że dwie ciężarówki, czy autobusy komunikacji miejskiej , których w tym miejscu nie brakuje, spotkają się w tym “wąskim gardle" i jest problem, bo nie mogą przejechać. Blokują ruch i tworzą się korki - wyjaśnia Halina Gaj-Godyńska z Rady Osiedla “40-lecia". - Gdy jesienią spadną liście i zrobi się mokro jest tu bardzo ślisko. Co kilka tygodni dochodzi tu do stłuczki - twierdzi Gaj-Godyńska.

Opinię lokalnej działaczki potwierdzają mieszkańcy. - Ulica jest za ciasna. Wystarczyłoby ją poszerzyć o kilka metrów, a problem sam by się rozwiązał. - twierdzi Janusz Zezula, mieszkaniec dzielnicy który interweniował w naszej redakcji.

Mieszkańcy chcą też likwidacji słupa oświetleniowego. - Gdyby go usunąć, byłoby miejsce na poszerzenie drogi. Kilka metrów dalej stoi druga latarnia, więc oświetlenie jest zapewnione - mówi Gaj-Godyńska.

Problem doskonale zna Rada Dzielnicy Kalinowszczyzna. - Mieszkańcy wielokrotnie interweniowali u nas w tej sprawie. Warto wykorzystać trwający remont ul. Koryznowej do przebudowania tego skrzyżowania, bo bywa tu bardzo niebezpiecznie - przyznaje Adam Osiński, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Kalinowszczyzna

Remont ulicy Koryznowej rozpoczął się w ubiegłym tygodniu. Prace mogą potrwać nawet do końca tego roku. W tym czasie budowlańcy wyremontują odcinek od ronda Berbeckiego do feralnego skrzyżowania.

- Prace nie wejdą na to skrzyżowanie. Będą mogły być wykonane dopiero wtedy, gdy będzie remontowana ulica Niepodległości - wyjaśnia Karol Kieliszek z zespołu prasowego Urzędu Miasta Lublin. - W tegorocznym budżecie, a co za tym idzie - w tegorocznym planie remontów dróg, ul. Niepodległości nie ma - dodaje Kieliszek.