Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widokówka Kuriera: Czechowska i Lubomelska w latach 60.

Ewa Czerwińska
To była część dawnej Lubomelszczyzny
To była część dawnej Lubomelszczyzny Jacek Babicz
I pomyśleć, że sto lat temu wystarczyło zbiec z Krakowskiego Przedmieścia w kierunku Czechówki i już się było na wsi. Na Czechowie. Pagórzasty teren poświadczał, że Lublin leży na wyżynie. Musiało być malowniczo, bo mieszczuchy zapuszczały się w te strony na piechotę i rowerami. W tamtych czasach Czechówka była rzeką całą gębą, a nie strużką jak dziś. Płynęła wartko do jeszcze większej od niej Bystrzycy, która po drugiej wojnie, w latach 60., potrafiła spowodować powódź.

Jak na opowiadacza dawnych historii, obowiązkowo muszę przyznać, że kiedyś wszystko było inne. Lód też. W Lublinie był lód znad Czechówki. Obok rzeczki przez długie lata znajdowała się lodownia, w której zaopatrywali się lublinianie i okoliczni ziemianie. Taką bryłę pakowało się do lochu, gdzie była w stanie przetrwać dłuższy czas. Jedna z sędziwych lublinianek opowiadała mi, że lód wkładano także w domach do specjalnych szafek, gdzie chłodził produkty. Był to pierwowzór lodówki.

Widok na ulicę Lubomelską i Czechowską, lata 60. - kolejną widokówkę dostaniesz z poniedziałkowym, papierowym wydaniem Kuriera Lubelskiego.

Ul. Czechowska, jak przypomina Marcin Markowski, autor portretu lubelskich ulic (po pracy magisterskiej to druga publikacja, która rychło wyjdzie w Wydawnictwie KUL), była drogą do Czechowa i nad staw, w który rozlewała się rzeka. Ta granica między miastem a wsią była miejscem rekreacyjnym. Kajakarze mieli pole do popisu, można było tamże przy niedzieli wybrać się na kocyk. Ul. 3 Maja, którą dziś schodzi się ku niegdysiejszym łąkom nad Czechówką (dziś al. Solidarności) zyskała nazwę dopiero w 1916 r., w 125. rocznicę uchwalenia pierwszej polskiej konstytucji.

Ul. Czechowska i dzisiejsza Lubomelska, które widzimy na fotografii dokumentującej etap budowy w latach 60., sto lat temu należały do lubelskich przedmieść. Turpistyczną urodę Czechowskiej - starutkie, rozlatujące się chałupy z łatami papy na dachach, zlepione do kupy na słowo honoru - zatrzymał w kadrze Stanisław Magierski, jeden z najczulszych fotografów przedwojennego miasta.

W skład Lublina - jak potwierdza książka "Ulicami Lublina" spółki Gawarecki/Gawdzik - Czechowska weszła w 1916 r. Do 1918 r. na mapach miasta tworzy jedną ulicę z Wieniawską. Po wojnie Czechowska i Lubomelska stają się pełnoprawnymi nazwami ulic, które za trzydzieści lat poprowadzą na całkiem inny Czechów. Do jednej z największych, nowoczesnych dzielnic Lublina.

W środę kolejny widok

II edycja fotograficznej panoramy Lublina, tym razem z lat 1954 - 1970 powoli się kończy. Na finiszu jeszcze dwa widoki. W środę Puławska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski