Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Włamywali się do domów, swoje ofiary krępowali, bili i okradali. Ruszył proces Ukraińców oskarżonych o brutalne napady

Piotr Nowak
Piotr Nowak
18-letni Maksym S., 21-letni Oleksandr F. z i 36-letni Oleksandr S. na ławie oskarżonych
18-letni Maksym S., 21-letni Oleksandr F. z i 36-letni Oleksandr S. na ławie oskarżonych Piotr Nowak
Gang Ukraińców przez dwa miesiące terroryzował mieszkańców Chełma i okolic. Prokuratura oskarżyła o napady 18-letniego Maksyma S., 21-letniego Oleksandra F. z i 36-letniego Oleksandra S. Ich proces ruszył w czwartek przed Sądem Okręgowym w Lublinie.

Oskarżeni utrzymywali, że są niewinni. - Nie przyznaję się do popełnienia zarzucanych mi czynów - wyznali kolejno Maksym S., Oleksandr S. i Oleksandr F. Podczas rozprawy wyjaśniali co robili w Polsce, kiedy dochodziło do napaści.

Maksym S. pochodzi z Lubomla. 18-latek przyjeżdża do Polski nawet pięć razy w miesiącu, ponieważ, jak sam przyznał, od 15 roku życia trudni się przemytem papierosów przez granicę. Trzykrotnie przepłynął Bug z kontrabandą. Za każdym razem od zleceniodawców dostał za to po 100 dolarów. Podczas pobytów w Polsce mieszkał w miejscowości Berdyszcze. Przed sądem skarżył się, że po zatrzymaniu został pobity przez policjantów, był podtapiany i miał myśli samobójcze. Wyjaśnił, że nie mógł dokonać napaści, bo w tym czasie był na Ukrainie.

Oleksandr S. ma 36 lat i pochodzi z Połtawy. Na wolności zajmował się naprawą i handlem używanymi samochodami. W tym też celu miał przyjechać 20 czerwca do Polski. Na Ukrainę postanowił wrócić następnego dnia, bo na przejściu granicznym była duża kolejka. Tego dnia spotkał Oleksandra F. Noc spędził w hotelu w Chełmie. Następnego dnia został zatrzymany przez policję.

- Nie wiedziałem, dlaczego mnie zatrzymano. Prosiłem o obecność konsula albo obrońcy – powiedział Oleksandr S.

Oleksandr F. z Lubomla ma 21 lat. W sądzie wyznał, że w 2018 r. przyjechał do Chełma, bo chciał tam studiować. 20 czerwca pojechał do Dorohuska, żeby odebrać samochód, który kupili mu znajomi. Tu spotkał Oleksandra S. W samochodzie zabrakło paliwa, więc razem z kolegami noc spędził w hotelu w Chełmie. Następnego dnia wrócił do Dorohuska, żeby zatankować samochód. Tam zatrzymała go policja.

Podczas rozprawy zeznawali świadkowie. Część nie zdecydowała się pojawić na sali rozpraw, bo nadal obawia się oskarżonych. Napaści były wyjątkowo brutalne. Sprawcy nie tylko okradli swoje ofiary, ale wcześniej znęcali się nad nimi.

Napady
Do pierwszej napaści doszło w nocy z 3 na 4 maja 2018 r. w Ochoży Kolonii. Sprawcy włamali się do domu i skrępowali mieszkańców. Mężczyznę bili i podtapiali. Na koniec ukradli 2 tys. zł i uciekli.

W nocy z 9 na 10 czerwca włamali się do domu w Okszowie. Związali mężczyznę i jego partnerkę. Kobiecie grozili śmiercią, a mężczyznę przypalali żelazkiem. Zrabowali 20 tys. zł i biżuterię wartą ponad 120 tys. zł.

W nocy z 20 na 21 czerwca weszli do domu w Chełmie. Sterroryzowali mężczyznę i jego 10-letniego syna. Chłopca związali, ojca przypalali lokówką. Następnie uciekli, zabierając 60 tys. zł i 40 euro.

Śledztwo
Analiza monitoringu wykazała, że wszystkich rozbojów dokonała ta sama grupa około 10 osób, w różnych konfiguracjach. W pojedynczych napadach brało udział najwyżej kilku zamaskowanych mężczyzn. Śledczym nie udało się ustalić tożsamości wszystkich osób.

W domach, w których doszło do przestępstw, nie znaleziono odcisków ani DNA podejrzanych. Na podejrzanych naprowadził śledczych głos sprawców. Jeden z pokrzywdzonych zeznał, że jego oprawca miał charakterystyczny, niski głos, którego „nie da się zapomnieć”. Inny wspomniał o „charakterystycznym, chrapliwym głosie”. Jeszcze inny dodał, że jeden głos był „straszny, jego brzmienie było przerażające”.

Jako podejrzanych o napady wytypowano 18-letniego Maksyma S. i 21-letniego Oleksandra F. z Lubomla oraz 36-letniego Oleksandra S. z Połtawy. Ukraińcy zostali zatrzymani 21 czerwca. Zdaniem śledczych, napadów dokonywali wspólnie i w porozumieniu. Jednak podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

Maksym S. i Oleksandr S. nie byli wcześniej karani sądownie. Oleksandr F. odpowiadał już m.in. za kradzież z włamaniem. Wszyscy trzej przebywają obecnie w areszcie tymczasowym. Grozi im do 12 lat więzienia. Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na styczeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski