Bartosz Zmarzlik, Fredrik Lindgren, Jack Holder i Dominik Kubera w sobotę powalczą o punkty cyklu Speedway Grand Prix 2024. Po czterech jego odsłonach liderem jest Zmarzlik. Czterokrotny mistrz świata na swoim koncie ma aktualnie 66 punktów i o 12 oczek wyprzedza w klasyfikacji generalnej klubowego kolegę z Motoru, Australijczyka Holdera (54).
Lider, który jeszcze nie wygrał
Zmarzlik w tegorocznym cyklu prezentuje bardzo dobrą i wyrównaną formę, ale w dotychczasowych czterech odsłonach ani raz nie stanął jeszcze na najwyższym stopniu podium. Najbliżej końcowego triumfu był 11 maja w Warszawie, gdy do mety dotarł tylko za plecami Jasona Doyle'a. Tydzień później w niemieckim Landshut także zajął drugie miejsce, które wyszarpał po walce z Holderem.
Pobić rekord Jasona Crumpa
Po raz ostatni Zmarzlik z triumfu w zawodach Speedway Grand Prix cieszył się 30 września 2023 roku. Polak wygrał wówczas w Toruniu, zapewniając tym samym sobie czwarty w karierze tytuł indywidualnego mistrza świata, a jednocześnie zrównując się liczbą indywidualnych zwycięstw w zawodach SGP z Australijczykiem, Jasonem Crumpem. Obaj panowie na swoim koncie mają ich po 23. Z tym że Crump już dawno zakończył karierę. Zmarzlik o przejście do historii walczy już tak naprawdę tylko z samym sobą… Nową odsłonę mistrzostw świata rozpoczął od 4., 2., 2. i 3. miejsca.
– Podczas sezonu nie zwracam na to większej uwagi. Natomiast gdy w pewnym momencie dostrzegasz, że zapisałeś się na kartach historii i znalazłeś się wśród tak wybitnych zawodników, których jeszcze nie tak dawno oglądałeś w telewizji, to jest to coś niesamowitego – mówił Zmarzlik po wywalczeniu czwartego tytułu.
Jak dotychczas zawodnik Motoru triumfował na torze Malilli trzykrotnie, w 2017, 2021 i 2022 roku. Wydaje się zatem, że jest to idealne miejsce, aby wygrać i w tabeli wszechczasów prześcignąć Australijczyka Crumpa.
Wcześniej pojadą juniorzy
W piątek zmagania o tytuł indywidualnego mistrza świata rozpoczną natomiast juniorzy. Dwa poprzednie lata należały do reprezentanta Motoru, Mateusza Cierniaka. W tegorocznej odsłonie zmagań powtórzyć sukces kolegi z drużyny, który zakończył już starty w kategorii juniorów, okazję będą mieli Wiktor Przyjemski i Bartosz Bańbor. Temu drugiemu co prawda nie udało się wywalczyć kwalifikacji do cyklu (choć brakowało niewiele), ale organizatorzy zdecydowali się przyznać utalentowanemu jeszcze 16-letniemu zawodnikowi Motoru stałą „dziką kartę”.
Bańbor jest w formie, ale Motorowi U24 to nie pomogło
We wtorek Bańbor wystąpił w meczu U24 Ekstraligi, w którym Motor Lublin uległ w Grudziądzu 39:51. Urodzony w Rzeszowie żużlowiec Motoru imponował jednak formą, zostając najlepiej punktującym zawodnikiem całego spotkania. Na swoim koncie zapisał 13 oczek. Po trudnym początku (upadek w pierwszym swoim biegu i trzecie miejsce w drugim starcie) był nie zatrzymania. Wygrał cztery biegi z kolei i zakończył mecz z najwyższym wynikiem punktowym.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.4/images/video_restrictions/0.webp)
Euro 2024: STUDIO-EURO ODC-3 PRZED MECZEM POLSKA - AUSTRIA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?