Autorski przegląd tygodnia

PIĄTEK - Maturalne bóle
Co czwarty maturzysta z naszego województwa oblał egzamin dojrzałości. Ktoś mógłby z tego powodu drzeć szaty i rozpaczać, że mamy średnio rozgarniętą młodzież. Szczęśliwie kuratorium czuwa i uspokaja. Nasz wynik nie odbiega od średniej krajowej, co jeszcze istotniejsze rok temu poszło nam równie kiepsko. Czyż to nie jest dobra wiadomość?

SOBOTA - Na tropie
- Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy, aby ich zatrzymać - stwierdził Jacek Kucharczyk, szef lubelskiej policji opowiadając o tropieniu podpalaczy, którzy przez kilka godzin urządzali sobie na LSM piromański festiwal. Władzy, szczególnie tej, którą zdobią takie ilości gwiazdek, nie wypada nie wierzyć. Przez wrodzoną grzeczność nie będę też drążył tematu "mocy" policji, skoro podpalacze są bezkarni.

PONIEDZIAŁEK - tata powiedział
Wiceprzewodniczący Rady Gminy Niemce nie ma posłuchu u córki. Jak sam zapewnia, bardzo namawiał ją, aby nie brała udziału w konkursie o etat w Urzędzie Gminy. Niestety, nie chciała słuchać radnego, wszak jest już dorosła. Wystartowała, a że - jak podkreśla tata radny - ma kwalifikacje, to i wynik konkursu mógł być tylko jeden. Wygrała. Wojciechowi Domownikowi, który zapewnił nas, że cała sytuacja jest dla niego niezręczna, szczerze współczujemy.

WTOREK - Żart tygodnia
Kolejarze walczą o podwyżki i strajkują również w... naszym interesie. Ponoć, jak im będzie lepiej, to i my, pasażerowie, odczujemy poprawę. Aha!

ŚRODA - Do paki
Podawanie nieprawdziwych prognoz powinno być karane. W środę miało być ładnie, a nie było. Pociesza mnie, że to nie mój urlop niebiosa olewają hektolitrami deszczówki.

CZWARTEK - Pierwsza praca
Uczelnie wypluły właśnie kolejną falę młodych bezrobotnych, którzy karnie ustawili się w kolejki do pośredniaków. I co z tego? Ano, nic. W tym kraju lepiej awanturować się o przyczyny katastrofy i się wykłócać o to, czy mamy demokrację, czy nie.