COVID zatrzymał cię w domu a pies chce na spacer? Ratusz wyciąga pomocną rękę do właścicieli zwierząt

- Pandemia sprawia najróżniejsze problemy w życiu codziennym. Ktoś kto zostaje objęty kwarantanną, być może nie jest w stanie odpowiednio zająć się swoim zwierzęciem – mówi Krzysztof Żuk prezydent Lublina.

Pobyt na kwarantannie oznacza zakaz opuszczania domu. Właściciele np. psów nie mogą wówczas wychodzić z nimi na codzienne spacery.

- Osoby chore na Covid-19 lub objęte kwarantanną, mogą bezpłatnie oddać pupila do hotelu Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt, na czas potrzebny im do powrotu do zdrowia lub zakończenia kwarantanny. Dotyczy to mieszkańców Lublina, którzy nie mogą zapewnić opieki zwierzętom w żaden inny sposób – informuje Izolda Boguta z biura prasowego ratusza.

Aby skorzystać z opłacanej przez miasto usług trzeba wezwać Straż Miejską. - Po każdorazowej weryfikacji sytuacji przez funkcjonariuszy, zabiorą oni zwierzaka od właściciela i zawiozą do LCMZ. Wszystko odbywa się z zachowaniem zasad bezpieczeństwa epidemicznego, bez bezpośredniego kontaktu z chorym – podkreśla Boguta.

- Na takie zgłoszenia reagujemy niezwłocznie – zapewnia Robert Gogola, rzecznik lubelskiej Straży Miejskiej. I wylicza, że w ostatnich dniach strażnicy mieli dwie takie interwencje. Obie dotyczyły psów. – Pod wskazany adres przyjeżdża nasz patrol. Przed drzwiami mieszkania czy domu podstawiana jest klatka, w której właściciel umieszcza swojego podopiecznego. Następnie informuje o tym telefonicznie patrol. Klatka wraz z umieszczonym w niej zwierzęciem jest przewożona do LCMZ – opisuje procedurę Gogola.

- Drzwi LCMZ otwarte są nie tylko dla kotów i psów. Z opieki skorzystać mogą także gady, gryzonie, czy inne zwierzaki domowe. Zwierzęta wymagające specjalistycznej diety lub przyjmujące leki również są mile widziane – dodaje Boguta.
Zwierzęta przebywają w LCMZ do czasu gdy właściciel ponownie będzie mógł się nimi zająć.

- Liczymy jednak na rozsądek mieszkańców i w pierwszej kolejności szukanie wsparcia u rodziny i sąsiadów, by wesprzeć tych najbardziej potrzebujących i oszczędzić zwierzętom stresu przeprowadzki – uzupełnia Artur Szymczyk, zastępca prezydenta Lublina.