Z powszechnym oburzeniem odkryto, że jeśli jakaś firma proponuje nam zaopiekowanie się naszymi pieniędzmi, proponując zyski kilkakrotnie większe niż banki, to robi na nas wałek, a pieniędzy już nie zobaczymy. Powoli odkrywa się również, że rodzime banki dają nam oferty, z którymi w rozwiniętych krajach zdechłyby z głodu.
Kolejne odkrycia dotyczą postępującej lawinowo informatyzacji. Nie umniejszając jej znaczenia, zaczęto powoli dochodzić do wniosków, że umieszczanie na oślep w sieci wszelkich informacji o sobie powoduje ich ogólnoświatową dystrybucję i zapewnia do nich dostęp każdemu chętnemu. Co więcej, okazało się, że wyrwanie jednego bezpiecznika (no, może trzech) powoduje utracenie wszelkich danych, zdolności operacyjnej i płynności wirtualnych środków, a wszelkie drony, GPS-y i LTE można zwinąć w rurkę i wsadzić w dziurkę.
W sferze gospodarki odkryto ze zdumieniem pojawienie się zjawiska nazwanego "smart shopping", co w dowolnym tłumaczeniu oznacza "sprytne zakupy". Na czym ono polega? Na unikaniu przepłacania za nabyte towary i usługi przez posługiwanie się rozumem, w celu porównywania cen. To odkrycie zaważyło również na moim życiu. Odkryłem otóż, że od bardzo dawna jestem "smart shopperem"!
W szeroko rozumianej nauce pojawiło się odkrycie, że człowiek lepiej radzi sobie w życiu, jeśli wykształci się w konkretnych umiejętnościach, a nie daje zarobić pseudouczelniom, słynącym głównie z wymyślania coraz bardziej abstrakcyjnych specjalności. Za tym lawinowo poszły odkrycia, że w pracy najlepszy jest ten, który umie ją wykonać.
Z zapartym…, mniejsza o to czym, czekam na prawdziwie epokowe odkrycie, że tarcie kijkiem o kijek wytwarza ciepło.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?