„Energia dla Lubelskiego”. III konferencja samorządów i branży OZE

Główne zagadnienia poruszane podczas konferencji, to samowystarczalność energetyczna na poziomie samorządów, elektromobilność i rozwiązania wodorowe w transporcie, gospodarka wodorowa oraz biogazownictwo.

Tematy związane z transformacją energetyczną i decentralizacją produkcji energii, a co za tym idzie dywersyfikacją branży elektroenergetycznej, nawiązywały przede wszystkim do potrzeby wykorzystania zasobów naturalnych i możliwości związanych z położeniem geograficznym oraz potencjałem naukowym województwa lubelskiego.

- Należy podkreślić ogromne znaczenie energetyki dla rozwoju naszego regionu. W kontekście globalnym, im bardziej staramy się wejść na wyższy poziom rozwoju cywilizacyjnego tym większa spoczywa na nas odpowiedzialność za racjonale gospodarowanie zasobami i energii. Stabilne funkcjonowanie społeczeństwa i gospodarki zależy w dużej mierze od kondycji systemu energetycznego oraz dostępności do źródeł energii. Odczuwamy to szczególnie w chwili kryzysu spowodowanego zmianami klimatycznymi, pandemią i toczącą się wojną. Jednym z najważniejszych dokumentów określających kierunki rozwoju w tym obszarze jest Polityka Energetyczna dla Polski do 2040. Polityka ta ma na celu wykorzystanie krajowego potencjału gospodarczego, surowcowego, technologicznego, kadrowego oraz tworzenie poprzez sektor energii dźwigni rozwoju gospodarki. Równolegle rozwijać się powinna energetyka rozproszona i obywatelska. Właśnie ta energetyka obywatelska jest obszarem, który może być inicjowany z poziomu regionu. Właściwym wydaje się wspieranie zdecentralizowanej, rozproszonej, lokalnej produkcji energii elektrycznej w oparciu o klastry i spółdzielnie energetyczne. Tego typu konferencje powinny dawać nam wskazówki, co robić, aby rok 2040 nie był dla nas zaskoczeniem, ponieważ zielona rewolucja czeka nas prędzej czy później. A im wcześniej, tym lepiej dla naszych budżetów i naszych mieszkańców – mówił Jarosław Stawiarski, Marszałek Województwa Lubelskiego.

Kwestie decentralizacji produkcji energii poruszył również Oleh Kuts, Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie. Kuts dziękując Polsce za wsparcie i pomoc dla Ukrainy, podkreślił, że przykład jego kraju pokazał, że rozproszenie produkcji energii jest kluczowe w momencie ataków na infrastrukturę energetyczną.

- To dla mnie zaszczyt być tu i mieć możliwość podziękowania za to wsparcie od pierwszego dnia, kiedy wróg zaatakował nasze państwo. Dziękuje za to, że jesteście i jako pierwsi przyszliście na pomoc, otworzyliście serca i drzwi waszych domów. Pokazaliście, co to znaczy solidarność, z której tak słynie polski naród. Wspólnie musimy pracować, by zabezpieczyć lepsze jutro i budować lepszą przyszłość dla naszych dzieci, a nie zajmować się walkami i obroną. Również w sektorze energetycznym to wsparcie jest widoczne od pierwszego dnia wojny. Dziś, w tym samym momencie trwa forum gospodarcze w Ukrainie, prowadzone przez ministerstwo rozwoju i Polską Agencję Inwestycji i Handlu w Kijowie. Współpracujemy, szukamy rozwiązań i innowacji, które zabezpieczą bezpieczeństwo energetyczne w Ukrainie – mówił Oleh Kuts, Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie.

Z kolei Tomasz Fulara, Zastępca Prezydenta Lublina ds. Inwestycji podkreślił, że miasto jest polskim liderem transformacji energetycznej.

- Lublin od wielu lat wkomponowuje się i samodzielnie buduje strategię przemian energetycznych. Jako miasto mamy najwyższy poziom, jeżeli chodzi o elektromobilność. Można powiedzieć, że proces zmian energetycznych w Lublinie rozpoczął się już w 1953 roku, kiedy zostały wprowadzone trolejbusy. Dzisiaj w naszym mieście jeździ pierwszy autobus komunikacji miejskiej z silnikiem napędzanym wodorem. W niedalekiej przyszłości będziemy mieli również stację tankowania wodoru, nie tylko dla autobusów komunikacji miejskiej, ale również dla indywidualnych odbiorców. Zmiana całego systemu energetycznego czeka nas i jest nieunikniona. Nie wiemy do końca co będzie paliwem przyszłości, ale w kwestiach odnawialnych źródeł i magazynów jest jeszcze wiele do zrobienia. Jako miasto czynnie bierzemy udział w tych przemianach – podkreślał Tomasz Fulara.

Podczas paneli dyskusyjnych poruszono między innymi kwestię roli klastrów energii w transformacji energetycznej i osiągnięciu niezależności energetycznej. Ważnym tematem były też zmiany legislacyjne dotyczące tych zagadnień. Mówił o tym między innymi Krzysztof Szydłowski, prezes zarządu Grupa SIS i założyciel klastrów energii w Polsce.

- Klaster energii w formie prawnej jest to obszar co najmniej kilku gmin i nie więcej niż jednego powiatu. W strategii rozwoju państwa docelowo działać ma około trzystu takich obszarów samobilansujących się w maksymalnym stopniu, gdzie w założeniu przynajmniej pięćdziesiąt procent produkowanej energii ma być wykorzystywane do zaspokojenia potrzeb lokalnych. Wojna w Ukrainie pokazała, że scentralizowany system energetyczny oznacza duże zagrożenie w momencie ataków na centralne obiekty energetyczne. System rozproszony, zdecentralizowany, to system bezpieczeństwa norodowego – mówił Krzysztof Szydłowski.

Krzysztof Szydłowski zauważył również, że w transformacji energetycznej skupiamy się przede wszystkim na energii słonecznej i wiatrowej, zapominając o ogromnym potencjale energii produkowanej z biomasy.

- Odnawialne źródła energii to nie tylko słońce i wiatr, ale również biomasa. Jej zasoby pozwoliłyby zaspokoić połowę zapotrzebowania energetycznego Polski – podkreślał Szydłowski.

Kwestę biomasy poruszono również podczas panelu mówiącym o biogazownictwie. Jak tłumaczyła Alina Kowalczyk-Juśko, profesor Uniwersytetu Przyrodniczego, energia produkowana z biomasy znacznie poprawiłaby stabilność sieci elektroenergetycznych.
- Biogazownie są stabilnym źródłem energii pracującym 24 godziny na dobę. Ich wykorzystanie poprawiłoby niestabilność sieci elektroenergetycznych. Szczególnie elektrownie szczytowe, które mogą wytwarzać energię w monecie przestoju źródeł fotowoltaicznych. Tym sposobem stabilizowanoby sieć – mówiła Alina Kowalczyk-Juśko.

Profesor UP podkreśliła też potrzebę kształcenia z zakresie produkcji energii z biogazów.
- Niezwykle ważne jest kształcenie w tym zakresie. Aktualnie tworzymy branżowe centrum umiejętności przy szkole średniej w Jabłoniu, gdzie będą przeprowadzane szkolenia, powstaną laboratoria i będzie funkcjonowała klasa w kierunku biogazowni. Z kolei na uczelni realizujemy projekt dotyczący modernizacji kierunku ekoenergetyka. Podkreślamy przedmioty związane z wytwarzaniem biogazu, ponieważ widzimy duże zapotrzebowanie na rynku pracy. Biogazownie funkcjonują, jednak brakuje wykwalifikowanej kadry – tłumaczyła Alina Kowalczyk-Juśko.

To już trzecia konferencja „Energia dla Lubelskiego” organizowana przez Towarzystwo Mediów Lokalnych.
- Ostatnie wydarzenia, wojna na Ukrainie i kryzys energetyczny na świecie pokazały jak ważna jest niezależność energetyczna kraju i wykorzystanie wszystkich naturalnych możliwości produkcji energii. To czas, który może być znaczący dla rozwoju województwa lubelskiego, czas, który może dać szansę na wykorzystanie zarówno naszych zasobów naturalnych jak i możliwości wynikających z położenia geograficznego oraz badań prowadzonych na lubelskich uczelniach, jak na przykład magazynowanie wodoru. To ważne, że przedstawiciele samorządu, świata nauki, biznesu wspólnie szukają rozwiązań, które pomogłyby w transformacji energetycznej kraju – mówi Jolanta Kozak, prezes Towarzystwa Mediów Lokalnych w Lublinie.

Wydarzenie objęli patronatem honorowym Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski oraz Prezydent Miasta Lublin Krzysztof Żuk.