Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultura stoi w blasku zniczy, prostactwo wypełza z nor

Maciej Wijatkowski
To nieprawda, że w takich chwilach nie wiadomo, o czym pisać. Doskonale wiadomo, ale człowiek ledwo się powstrzymuje przed wściekłym miotaniem inwektyw. To, że bezrozumne stworzenie zabija w ślepej furii, można nawet objąć rozumem. Trudno nazwać je zwierzęciem, bo zwierzę zabija kiedy musi - rywala, albo pożywienie. Stworzenie pozbawia rozumu choroba, albo indoktrynacja złych ludzi. Jak by jednak tego nie rozsądzać, staje się zło, wobec którego trzeba się jakoś zachować.

Zachowanie w takich chwilach jest warunkowane przez wychowanie, poziom kultury osobistej, wiarę w wartości, czy wreszcie prosto ujętą przyzwoitość. Wystarczy chwila skupienia, by pojąć, że stała się tragedia nie tylko pojedynczego człowieka, ale jego żony, córki, rodziny, bliskich, przyjaciół, znajomych. Każda z tych tragedii ma swój własny, wielki, osobny i osobisty wymiar, i paradoksalnie - ten, który odszedł tego już tak nie przeżywa.

Jak nisko trzeba być w hierarchii stworzeń, by głosić to, co można czytać w tzw. komentarzach pod sieciowymi artykułami... To wręcz nieprawdopodobne, że takie kreatury umieją pisać i rozróżniać znaki na klawiszach, bo o żadną formę myślenia podejrzewać ich się nie da. Widocznie natura uznała, że potrzebne są takie ludzkie antyciała, podobnie jak nasiona, które zgniją nie dadząc owocu, czy wirusy, które redukują populację, kiedy przychodzi na to pora.

W wielu przypadkach ociekające jadem ochłapy pochodzą z komputerów firmowych. To znaczy, że to coś zostało gdzieś, przez kogoś zatrudnione? Proszę, nie odsyłajcie mnie do wszelkiej proweniencji analityków ludzkiej psychiki. Bardzo łatwo naukowo wytłumaczyć, że można żyć tylko własnymi kompleksami i wylewać je na zewnątrz, jeśli ma się okazję na anonimowość. Ta ostatnia znieczula strach przed odkryciem, że jest się złem.

Tak, właśnie: złem, które nie będzie dobrym ojcem, mężem, wreszcie pracownikiem czy szefem. To dziwne, że w ogóle - będzie. To jak życie cząstki jedzenia w żołądku, tylko w negatywie: chwila tylko i zostanie zniszczona przez kwas, czyli otoczenie. Jeśli tak się nie dzieje, to znaczy, że wokół nas krążą tłumy dwulicowców, dobrych na pokaz, morderczych gdy okazja. To już trąci psychozą.

Nie wolno poddawać się takim myślom. Nie wolno czytać, a raczej: chlipać, jadu i żółci. To się da zrobić, trzeba tylko chcieć patrzeć na świat inaczej. Widzieć dobro, gdy się staje, współczuć z dotkniętymi tragedią i kompletnie ignorować siewców zła, głupoty i nienawiści. Nadzieja, że się w końcu sami wytłuką, jest raczej płonna, jak ich mózgi, ale kiedy przestaje się ich zauważać, zaczynają powoli wpełzać do swoich nor i gnuśnieć w samotności. Trzeba tylko o nich pamiętać, bo mogą znowu wypełznąć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski