Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łapać okazję!

Kazimierz Pawełek
Mogło się wydawać, że po tak srogiej nauczce, jaką była bolesna wpadka inwestorów, którzy nieopatrznie powierzyli swoje oszczędności Lechowi Grobelnemu i jego Bez- piecznej Kasie Oszczędności - tracąc często dorobek całego życia - nie będzie już naiwnych, którzy swoje majątki będą lokować w różnych podejrzanych parabankach, obiecujących przysłowiowe złote góry. Niestety, przykład upadku Amber Gold wskazuje na to, że znowu kilka tysięcy osób straci swoje wkłady, często oszczędności całego życia.

Okazuje się, że ostrożność i zdrowy rozsądek zdecydowanie przegrywają z chęcią szybkiego wzbogacenia się. Można w tym miejscu zadać pytanie: co jest powodem takiego ryzyka - naiwność, odwaga, zapobiegliwość czy też pospolita chciwość, która jest jednym z siedmiu grzechów głównych, drugim w kolejności? Święty Anlzelm określa ją jako wstrętną chorobę, natomiast inny święty, Tomasz z Akwinu, twierdzi, że chciwość jest nieumiarkowanym pożądaniem dóbr, jak też pieniędzy. Piszę o tym jedynie gwoli przypomnienia mądrych maksym, jako że w gorączce okazyjnego podniecenia, zazwyczaj nie pamięta się o przestrogach i napomnieniach znanych od lat. Chociażby w ludowym przysłowiu, że chciwy dwa razy traci. Oj, traci, traci…

Nie trzeba jednak być świętym mędrcem ani też filozofem, aby dojść do wniosku (chociażby na podstawie wyżej wymienionych przykładów), że nieodłączną towarzyszką chciwości jest okazja, która ją podsyca, ubierając się w atrakcyjne szaty,żeby łatwiej wpuścić nas "w maliny" czy też "w kanał", z którego potem ciężko jest się wydostać.

Okazja towarzyszy nam każdego dnia i atakuje nas z różnych miejsc. Jak się często mówi, grzechem byłoby nie skorzystać z okazji, więc korzystamy bardzo często w amoku przysłaniającym nam rzetelne widzenie świata. Przez całe wakacje słychać było o bankrutujących biurach podróży, których klientów pozostawiono samym sobie w obcych krajach, bez możliwości powrotu do domu. Wielu z nich niefrasobliwie skorzystało z okazji niesłychanie atrakcyjnych cen wyjazdów wakacyjnych do ciepłych krajów, a zmysł oszczędności lub powiedzmy prosto w oczy: chciwość wyłączyła zmysł ostrożności.

Okazje spotykamy niemal każdego dnia w supermarketach, gdzie królują na widocznych miejscach tak zwane promocje. Pod tym szyldem ukryte są często zwykle remanenty niechodliwych towarów, przeterminowanych czy też mających bardzo krótki okres gwarancyjny, często sztucznie przedłużany. A że okazji "nie warto wypuścić z rąk, bo nigdy nie wraca", jak mówi przysłowie, kupujemy więc w ciemno, nie bacząc na jakość towaru, czasami sztucznie zawyżoną cenę czy fakt, że wcale ten zakup nie jest nam niezbędny. Cóż, okazje trzeba łapać…

Całkiem źle wychodzą naiwni, którzy dają się nabrać na superokazję nabycia, od nieznajomego cudzoziemca lub podającego się za takiego, złotych monet czy biżuterii, które okazują się być tak fałszywe, jak słowa polityków, że pracują dla dobra obywateli. Straty naiwnych chciwców są całkowite i nieodwracalne. Pozostają: strata i wstyd, że się tak głupio dało nabrać oszustowi…

W tym miejscu rodzi się dylemat: korzystać czy też nie z nadarzających się okazji? Na pewno należy unikać ulicznych okazji "stworzonych" przez fałszywych cudzoziemców z fałszywym zlotem. A co do innych, to niech zawsze decyduje ostrożność i zdrowy rozsądek. Jednak w zetknięciu z okazjami zdrowy rozsądek często bywa chory. Niestety…

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski