MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Liczy się także długość

Wojciech Andrusiewicz
Jest coraz lepiej, ale nie oznacza to, że jest już super. Z Lublina do Warszawy (i odwrotnie) można już dojechać koleją w miarę komfortowo. Zastanawiam się tylko nad jednym: czy cztery wagony to jest maksimum, które można wysłać na trasę?

Swego czasu zdarzyło mi się napisać niezwykle krytyczny, a właściwie ironiczno-krytyczny, felieton o komforcie podróżowania pociągiem na trasie Warszawa - Lublin. Pisałem wówczas o całym akwarium w szybach wagonu, które nie pozwalało rozkoszować się widokiem za oknem.

W minione dwa weekendy ponownie przyszło mi skorzystać z usług kolei. I tu miłe zaskoczenie: warunki podróżowania poszły w górę. Wagony albo w miarę nowoczesne, albo przynajmniej odremontowane. Oczywiście nadal nie jest to Pendolino, ale nie narzekajmy. Zastanawia mnie jednak jedno. Czy dane o liczbie sprzedawanych na trasie Warszawa - Lublin biletów wpłynęły kiedyś na wielkość składu kursującego między stolicami kraju i Lubelszczyzny?

Jeżeli już w przeddzień wyjazdu nie można kupić biletu z miejscówką i dzieje się tak w przypadku większości kursów, to jest to jakby znak, że wagonów jest troszkę za mało. Rozumiem, że korytarze są przestronne, ale nie o to chyba chodzi, by notorycznie zajmować całą ich szerokość. Wiem, że na korytarzu można zawierać szereg ciekawych znajomości, ale można też popsuć sobie kręgosłup. Można oczywiście powiedzieć, że w pierwszej klasie są wolne miejsca, ale nie każdy musi przecież chcieć płacić więcej za przejazd.

Obserwowałem, ile miejsca pozostaje wzdłuż peronu, gdy podjeżdża pociąg do Lublina i muszę stwierdzić, że drugie tyle wagonów jeszcze by weszło. Nie mówię, że od razu drugie tyle należy do składu dołączyć. Zacznijmy powoli, od choćby jednego wagonu. A nóż widelec wystarczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski