Lubelski Rower Miejski zjeżdża z ulic. W przyszłym roku szykują się olbrzymie zmiany w funkcjonowaniu systemu

To już ostanie chwile, aby skorzystać z miejskich rowerów. Przejażdżki tymi jednośladami będą możliwe tylko do soboty (31 października). - Termin ten wynika z aktualnej sytuacji epidemicznej i nie będzie wydłużony do końca listopada, tak jak miało to miejsce w latach ubiegłych – informuje Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.

Wypożyczalnie rozpoczęły sezon standardowo 21 marca, czyli w pierwszy dzień wiosny. Ale rowery szybko zniknęły z ulic. Powód? Wiosenna faza epidemii koronawirusa. W kwietniu jednośladów nie można było już wypożyczać.

- W okresie od marca do końca września liczba wypożyczeń przekroczyła 221 tys. W analogicznym okresie roku ubiegłego liczba wypożyczeń wyniosła ponad 511 tysięcy – przypomina Góźdź.

Obecny rok jest ostatnim w dotychczasowej formule. Powód? Wygasa umowa – wydłużona o rok – z firmą Nextbike.
W przyszłym roku mają kompletnie zmienić się zasady funkcjonowania roweru miejskiego. Ratusz chce zlikwidować m.in. „darmowe minuty” – obecnie pierwsze 20 minut korzystania z roweru miejskiego jest bezpłatne. Od 2021 r. pierwsze pół godziny podróży miałoby kosztowało złotówkę.

W Lublinie i Świdniku miłośnicy jednośladów mają do dyspozycji 911 rowerów, w tym 20 rowerów dziecięcych i 5 tandemów.