Lubelskie: Coraz więcej zdalnych lekcji. "Nie spodziewaliśmy się, że to nastąpi tak wcześnie" - mówią dyrektorzy

– Już z siedemnastu placówek naszego województwa wpłynęły zgłoszenia o zmianę formy kształcenia na zdalną, prowadzone są dochodzenia epidemiczne – poinformowała nas w piątek rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Katarzyna Wnuk. I dodała: Sytuacja epidemiczna w naszym województwie jest stale monitorowana.

Jak informuje Kuratorium Oświaty w Lublinie, z powodu koronawirusa jeszcze do dziś (13 września) trwać będzie częściowe zawieszenie stacjonarnych zajęć szkolnych w dwóch szkołach w Lublinie: w XIX LO im. Marii i Jerzego Kuncewiczów i w Szkole Podstawowej nr 16, w dwóch technikach w Biłgoraju: Mechaniczno-Elektrycznym i Budowlanym oraz w podstawówce w Skorczycach.
W XIX LO ze szkolnych ławek przed komputery przeniosły się trzy klasy: dwie pierwsze i jedna trzecia.

– Uczniowie tych klas tydzień temu mieli lekcje z nauczycielką, która dostała pozytywny wynik testu. Była zaszczepiona dwiema dawkami – tłumaczy dyrektorka liceum Joanna Jędruszczak.

– Szczerze mówiąc, byłam bardzo zaskoczona, że to się stało tak wcześnie – wyjaśnia dyrektorka lubelskiej szesnastki Ewa Barszcz. W klasie 8 d zakażony był uczeń. – Nawet nie pomyśleliśmy, że to może się zdarzyć tak szybko i przyznaję, że nie byłam na do końca przygotowana. Wydział IT nam pomógł i szybciutko uruchomiliśmy wszystkie konta, dzieci miały lekcje i nic im nie przepadło.

Pod koniec tygodnia wrócą do szkół uczniowie z Technikum w Opolu Lubelskim (w czwartek), Publicznej Szkoły Podstawowej im. Orła Białego w Modliborzycach, Szkoły Podstawowej w Turowie i Publicznej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Potoczku (w piątek). Szkolne ławki musiała opuścić także część uczniów z Chełma, Biłgoraja, Włodawy i Janowa Lubelskiego.

Przed komputery trafiły również przedszkolaki w Skorczycach (dwie grupy: 3-4-latki i 5-6-latki) oraz w Świdniku.

– Zdalną edukację wprowadziliśmy w najstarszej grupie – mówi Beata Kowalczyk, dyrektorka Przedszkola nr 4 im. Kaprala Niedźwiedzia Wojtka w Świdniku działającego w ramach Zespołu Przedszkoli nr 2. Po siedmiodniowej nauce online dzieci wrócą do placówki jutro. – Takie nauczanie nie leży w naturze wychowania przedszkolnego, choć oczywiście je realizujemy. Już tęsknimy za powrotem do spotkań stacjonarnych z naszymi przedszkolakami.

Pierwszą placówką na Lubelszczyźnie, w której pojawił się przypadek infekcji COVID-19, była Szkoła Podstawowa nr 6 im. Ireny Sendlerowej w Chełmie. Na nauczanie zdalne przeszło 21 uczniów z drugiej klasy.

– Na rozpoczęciu roku pojawił się chory uczeń. Później już nie przychodził, ale ze względów bezpieczeństwa sanepid zaproponował naukę zdalną – mówi dyrektor placówki Andrzej Kosiniec. Nie kryje zaskoczenia, że musiał organizować edukację online tak wcześnie. – Nie spodziewałem się, że moja szkoła będzie pierwsza w województwie. Nie przełożyło się to niestety na zainteresowanie punktem szczepień. Do końca tygodnia zbierałem od rodziców deklaracje i jest ich mało. Wiem, że niektóre dzieci są już zaszczepione, ale ich też jest mało – dodaje. Uczniowie z chełmskiej szóstki ostatnie zdalne lekcje mieli w piątek.

Na nowo zaprzyjaźnić się z edukacją online będzie musiało jednak więcej szkół. Do sanepidu spływają kolejne zgłoszenia.