Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin 1918: Biedny, ale z rozrywkami

Aleksandra Dunajska
Budowa wodociągu w Lublinie, rok 1926
Budowa wodociągu w Lublinie, rok 1926 MPWiK/zbiory Archiwum Państwowego
Brakowało praktycznie wszystkiego: od pożywienia po opał. Problemem były choroby i kwestie sanitarne. Mimo to rozwijały się kina, a w Ogrodzie Saskim organizowano loterie i zabawy.

W opisach Lublina i Lubelszczyzny roku 1918 przewija się jedno słowo: bieda. - Wśród problemów był brak lokali mieszkalnych - mówi dr Janusz Kłapeć, historyk zajmujący się dziejami Lublina i Lubelszczyzny w XX wieku. - Budownictwo, inicjowane zaraz po odzyskaniu niepodległości, ze strony władz samorządowych czy wojewódzkich, nie nadążało za potrzebami. Po zapóźnieniach epoki rozbiorów oraz zniszczeniach wojny światowej nie sposób było podołać temu wyzwaniu w ciągu kilku lat. Ludzie gnieździli się więc w jednoizbowych mieszkaniach nawet po 10-16 osób. 20 proc. z tych lokali znajdowało się w piwnicach, suterenach, na strychach - zajmowano więc każdy wolny kąt. Zmartwieniem mieszkańców był niedostatek praktycznie wszystkiego: od pożywienia, odzieży, środków czystości, po opał. W najuboższych domach za wszelką cenę podtrzymywano raz rozpalony ogień, bo nie było środków na zapałki - wylicza dr Kłapeć.

Na liście wyzwań dla władz było rozwiązanie problemów sanitarnych, ale też kwestie służby zdrowia. - Początkowo tylko nieliczne domy i kamienice w Lublinie miały bieżącą wodę. Dopiero rozbudowa wodociągów zmieniała ten stan rzeczy. Kanalizację rozbudowywano tylko w stolicy regionu (przed II wojną wyposażono w nią zaledwie część miasta). Poza Lublinem były takie plany, ale nie udało ich się zrealizować w międzywojniu. Łatwo rozprzestrzeniały się choroby epidemiczne. Plagą była zwłaszcza gruźlica, w przypadku której śmiertelność w pierwszych latach po odzyskaniu niepodległości sięgała nawet 12 proc. A dostęp do lekarza nie był łatwy. Większość szpitali miała nieuregulowaną sytuację w kwestii zarządzania czy finansowania. Dopiero powołanie w 1921 r. Rady Szpitalnej dla Lublina i regionu dało początek przejmowaniu placówek przez władze centralne czy samorządowe i stabilizowanie ich działalności - tłumaczy dr Kłapeć.

Taka sytuacja nie oznaczała jednak, że ludzie nie spotykali się, nie bawili, nie szukali rozrywek. - Po wojnie w Lublinie prężnie rozwijały się kina czy kinoteatry (np. Czarny Kot czy Corso), gdzie pokazy filmowe wzbogacano prezentacjami zdjęć z I wojny światowej albo walkami bokserskimi. Była to lżejsza forma rozrywki. Bardziej ambitną reprezentował oczywiście Teatr Wielki, obecnie Osterwy - wylicza prof. Mariusz Mazur z Zakładu Historii Najnowszej UMCS. - W zimie organizowano ślizgawki, np. na przełomie 1917 i 1918 r. w Ogrodzie Saskim. Rok później zrezygnowano z tego miejsca, ponieważ dzieci poniszczyły tamtejsze krzewy. W 1918 r. wprowadzono elektryczność w kawiarni w Ogrodzie Saskim, co wywołało duże zainteresowanie. Także w Saskim organizowano loterie i różnego rodzaju zabawy, oprócz tanecznych, z których mieszkańcy Lublina zrezygnowali ze względu na tragedię wojny i ubóstwo, stwierdzając, że to nie jest czas na takie rozrywki - mówi prof. Mazur.

Historyk podkreśla, że sposób spędzania wolnego czasu zależał oczywiście od warstwy społecznej i wykształcenia. - Inaczej robił to ktoś bogatszy i bardziej światły, kto korzystał z bibliotek czy uczestniczył w publicznych odczytach, a inaczej analfabeci czy biedota, których zmartwieniem było przede wszystkim przetrwanie kolejnego dnia czy tygodnia - zaznacza prof. Mazur. - Większość ludzi jednak spędzała wolny czas w gronie rodziny i sąsiadów, skupiając się na dyskutowaniu o codziennych kłopotach. Dzieci oddawały się najprostszym zabawom - biegały za kółkiem lub grały w „klipę” - opowiada.

Po wakacjach wielki test

Artykuł jest elementem akcji „Warto być Polakiem. Test historyczny z okazji jubileuszu 100-lecia odzyskania niepodległości”. Finałem będzie sprawdzian dla uczniów szkół. Partnerami są Kuratorium Oświaty, oddział IPN, wojewoda lubelski oraz Zakłady Azotowe „Puławy”.

Partnerzy akcji

 Lublin 1918: Biedny, ale z rozrywkami
 Lublin 1918: Biedny, ale z rozrywkami
 Lublin 1918: Biedny, ale z rozrywkami
 Lublin 1918: Biedny, ale z rozrywkami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski