Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin. Znowu problem ze śmieciami. Chodzi o odbiór odpadów od 45 tysięcy lublinian m.in. mieszkańców LSMu i Szerokiego

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Łukasz Kaczanowski/archiwum
Szerokie, Konstantynów, Sławinek i Rury będą musiały dłużej poczekać na firmę, która przez kolejne dwa i pół roku będzie odbierała śmieci od mieszkańców. Przetarg potrwa dłużej, bo jedna z firm nie zgadza się z decyzją o wykluczeniu jej przez miasto z postępowania. Od lipca odpady są odbierane w trybie „tymczasowym”. Do końca roku będzie to kosztować ratusz ponad 8 mln zł.

Znowu „śmieciowy problem” na Szerokim, Sławinku, Konstantynowie i Rurach (ta dzielnica to obszar LSMu), czyli VI rejon. Chodzi o wybór firmy, która „na stałe” będzie odbierać odpady od mieszkańców. Przedłuża się postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy tego zlecenia. Oferty zainteresowanych mieliśmy poznać 6 grudnia. Ale termin przesunięto o trzy tygodnie.

Na terenie tych czerech dzielnic mieszka łącznie ponad 45,5 tys. osób. Miasto chciało, aby nowa firma odbierała odpady od początku 2022 r. i robiła to przez kolejne dwa i pół roku.

- Jeśli do 1 stycznia 2022 r. nie uda się skutecznie wybrać wykonawcy w ramach ogłoszonego postępowania, podjęte zostaną stosowne działania w celu zapewnienia ciągłości świadczenia kompleksowej usługi odbioru odpadów komunalnych w sektorze VI – uspokaja Monika Głazik z biura prasowego ratusza.

Przetarg został przedłużony, bo spółka Kom-Eko – jeden z zainteresowanych kontraktem – odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej. Miasto nie chce dopuścić firmy do postępowania. Powołuje się na zasadę, że jeden wykonawca może obsługiwać maksymalnie trzy z siedmiu „rejonów śmieciowych”, na które podzielony jest Lublin. Kom-Eko ma podpisane umowy na rejony I, II i V. Opiewają one łącznie na 132,8 mln zł i obejmują okres od lipca 2021 do czerwca 2024.

To już drugie podejście do znalezienia „firmy śmieciowej” do obsługi Rur, Konstantynowa, Szerokiego i Sławinka. Poprzedni przetarg odbył się wiosną. Miasto szukało firm do wywozu śmieci z terenu całego Lublina. Rejonem (nr VI) żadna spółka nie była zainteresowana. Aby śmieci nie zalały mieszkańców tych dzielnic zlecono wykonanie usługi z wolnej ręki. Zajmuje się tym Kom-Eko. Umowa obowiązuje do końca roku. Opiewa na 8,2 mln zł.

Inna firma, inne pojemniki

Do końca grudnia w sześciu dzielnicach Lublina wymienione będą pojemniki na odpady komunalne. Chodzi o Czechów Południowy, Czechów Północny, Sławin (czyli „śmieciowy” sektor III) oraz Czuby Południowe, Wrotków, Zemborzyce (sektor VII). Powód? - W związku z rozstrzygnięciem przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych, od 1 stycznia usługę odbioru odpadów w sektorach III, IV (Stare Miasto, Wieniawa, Śródmieście, Za Cukrownią - dop. red.) i VII miasta świadczyć będzie firma Koma Lublin – wyjaśnia Głazik.

Miasto już latem wskazało Komę jako zwycięzcę przetargu. Ale od tej decyzji odwołała się rywalizująca z nią o kontrakt spółką PreZero (wcześniejsza nazwa Suez Wschód). Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. KIO uznało, że ratusz prawidłowo wybrał zwycięską firmę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski