Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miszmasz z wariografem, strajkiem i sexsponsoringiem

Wojciech Klusek
W naszej globalnej wiosce żyjemy coraz szybciej, co nie znaczy, że mądrzej. Dziś kilka obserwacji uzasadniających tę tezę.

Wszyscy jesteśmy sędziami. Rzekome porwanie małej Madzi i dalszy tragiczny przebieg wypadków poruszyły całą Polskę. Śmierć dziecka i pojedynek policja kontra Rutkowski podgrzały atmosferę. Opinia publiczna oraz niektóre media wydały już wyroki. Zapachniało linczem. Na szczęście istnieje jeszcze wymiar sprawiedliwości. Kulawy bo kulawy, ale nie poddający się emocjom i zwrotom akcji. Nadal nikt, poza matką i ewentualnymi współsprawcami, nie wie jaki był prawdziwy przebieg wypadków. Wyrok wyda sąd, ale wcale nie zdziwiłbym się gdyby jakaś telewizja lub gazeta ogłosiły konkurs z pytaniem: Czy winna jest matka? Jeśli jesteś na tak wyślij SMS na numer taki a taki, opłata tyle a tyle z VAT. Do wygrania wariograf.

Kilka lat temu z zaprzyjaźnionym Grekiem rozważaliśmy jakie są ulubione rozrywki mieszkańców Hellady. Twierdził, że jego rodacy cenią sobie sjestę, ale najbardziej pasjonują się piłką nożną oraz strajkami i demonstracjami. Trochę dla zasady ale też w obronie praw i przywilejów. Jeśli chodzi o futbol i protesty nie jesteśmy gorsi. Rok zaczął się mocnym uderzeniem lekarzy i aptekarzy. Potem demonstrowały służby, którym nie obiecano podwyżki. Ostatnio na ulicę wyszli przeciwnicy ACTA. O swoje dopominają się artyści z zespołu "Mazowsze". Trwa permanentny sprzeciw rodziców przeciwko zamykaniu szkół. To dopiero początek. Strajki zapowiadają związkowcy, którzy nie godzą się na wydłużenie wieku emerytalnego. Wiosna i lato będą gorące jak w Grecji.

Zakończył się sezon studniówek. W tym roku obowiązywał szpan. Skończyły się czasy tanich imprez w sali gimnastycznej udekorowanej siatką maskującą. Nie po to w Lublinie i okolicach powstały ekskluzywne dworki i hotele by maturzyści tańczyli poloneza od drabinki do drabinki. Rodzice zgrzytali zębami, ale wyciągali z kieszeni ostatnie setki aby ich pociecha nie czuła się gorzej od innych. Za niektóre bale trzeba było zapłacić 500 zł. od pary nie mówiąc o kreacji, fryzjerze, makijażu itp. Cena robi wrażenie. Przewyższa opłatę za udział w elitarnym Balu Dziennikarzy w Politechnice Warszawskiej. Impreza z gośćmi z najwyższych sfer i występami Kayah kosztowała 450 zł. od pary przy stoliku i 250 zł. bez przydzielonego miejsca.(dziennikarze mieli 200 zł. zniżki). Ale my w Lublinie mamy gest. W końcu jesteśmy najszybciej rozwijającym się regionem kraju.

Lokalna telewizja internetowa prosi widzów o opinie nt. nowego programu informacyjnego Lubelski Express. Nie wypada odmawiać młodym kolegom. Oto moje uwagi. Stawiać na profesjonalizm, ale nie naśladować dorosłych stacji. Wysłać prezenterkę do fryzjera (Marek Wieczorek dowodzi, że to droga do awansu). Posprzątać w studiu i zmienić tło. Przeczytać Karafkę La Fontaine’a lub przynajmniej "Autoportret Reportera" R. Kapuścińskiego i dopiero potem bawić się elektroniką. Trzymać kurs na pokazywanie tego czego nie ma w innych mediach(kilka newsów było godnych uznania). Przyszłość to interaktywność.

Słownik wyrazów nieobcych. Sexsponsoring - świadczenie usług seksualnych przez ludzi młodych w zamian za pieniądze oraz prezenty, dawniej prostytucja. Patrz także galerianka.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski