O tym piłkarzu dużo mówiło się w zimowej przerwie, choć nie do końca pozytywnie. Początkowo bowiem oznajmił, że nie chce już grać w Lublinie. Po pewnym czasie zmienił zdanie, ale kibicom nie podobało się takie zachowanie. Poza tym w sparingach Szysz musiał uczyć się gry na nowej dla siebie pozycji, defensora, co nie zawsze mu wychodziło. Ale w meczu o punkty trener przesunął go do przodu, tam, gdzie czuje się zdecydowanie lepiej, a ten w pięknym stylu podziękował za to zaufanie. Strzelając dwa gole, szybko też odkupił swoje grzechy wobec kibiców, którzy po tym występie powinni puścić w niepamięć niedawne nieporozumienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?