Pieniądze na dworzec pójdą na Centrum Onkologii? Budowa COZL ma pochłonąć pół miliarda zł

- Dla mnie to szantaż emocjonalny. Przecież nikt się nie sprzeciwi, aby przekazać pieniądze na leczenie ludzi. Jednak środki powinny być i na to, i na to. Tym bardziej że rząd je obiecywał - tak miejski radny PO, Michał Krawczyk skomentował najnowsze plany Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju oraz władz województwa lubelskiego.

W poniedziałek zaprezentowano najnowszą, administracyjno-dydaktyczną część Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. - W styczniu cała rozbudowa zostanie zakończona - zapowiedziała Elżbieta Starosławska, dyrektor placówki. I zaraz dodała: - Ale to będą same gołe ściany. Potrzebujemy pieniędzy na wyposażenie, których nie mamy.

Chodzi o 120 mln zł. Skąd je wziąć? Wiceminister inwestycji Artur Soboń, poseł PiS, zaproponował wczoraj, aby 136 mln zł, które ratusz ma otrzymać z UE na budowę dworca metropolitalnego w okolicach dworca PKP (szacuje się, że całość ma pochłonąć 300 mln zł - przyp.red.) przesunąć na wyposażenie dla COZL. - Tym bardziej że nie do końca wiadomo, ile ten dworzec ma kosztować. Do końca sierpnia miasto musi złożyć wniosek o płatność, a inwestycja musi zostać zakończona do 2023 roku - argumentował wiceminister Soboń. Jednocześnie zapewnił, że w zamian magistrat otrzymałby fundusze na tę inwestycję po 2020 r., już z nowej perspektywy unijnej.

Do tego pomysłu skłania się Jarosław Stawiarski, marszałek województwa. Tym bardziej że, jak mówił, miasto zwróciło się do niego o zwiększenie unijnego dofinansowania. - Proponuję 37 mln zł więcej niż obecnie, ale pan prezydent oczekuje jeszcze więcej - mówił marszałek, a Starosławska dodała, że jej szpital ma już komplet dokumentów i jest gotowy na przyjęcie i szybkie wykorzystanie gotówki na wyposażenie.

Pomysł przesunięcia środków zaskoczył ratusz. - Do końca sierpnia planowane jest uzyskanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, w końcowej fazie opracowania jest kompletna dokumentacja techniczna dla dworca - wyliczał Grzegorz Jędrek z biura prasowego. - Pozyskanie kompletu decyzji i ostateczne podpisanie umowy o dofinansowanie planowane jest do końca 2019 r. Następnie sukcesywnie będą ogłaszane przetargi na realizację inwestycji.

Zdaniem magistratu unijne środki na dworzec pochodzą z tzw. Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, a to oznacza, że te fundusze są „znaczone”, czyli skierowane na konkretne działania. - Bez zgody Komisji Europejskiej nie ma możliwości przeniesienia ich na inne zadania poza ZIT. Jeśli środki w ramach ZIT nie zostaną wydane, nie wrócą do puli Regionalnego Programu Operacyjnego, a bezpośrednio do Brukseli - przestrzegał Grzegorz Jędrek.

Sławomir Sosnowski, były marszałek, przypomniał, że COZL miał zapewnione 40 mln zł na sprzęt. - Ale do części medycznej. Dlaczego teraz trzeba więcej pieniędzy? Może pani dyrektor realizuje swój projekt wielkiej rozbudowy - zastanawiał się w poniedziałek. Przypomnijmy, że Sosnowski w 2016 zwolnił z pracy dyrektor Starosławską, a jednym z powodów były rosnące koszty rozbudowy szpitala. Ta trwa od 2011 r. Miała kosztować ok. 300 mln zł. - To będzie szpital za pół miliarda złotych - oświadczyła dyrektor COZL.