Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Płk Dariusz Dachowicz: Winnymi nie są Ukraińcy, ale Rosjanie

Tomasz Nieśpiał
Tomasz Nieśpiał
Bogdan Nowak/zdjęcie ilustracyjne
- To co się stało w Przewodowie jest efektem rosyjskich działań oraz ukraińskiej kontrakcji. Natomiast priorytetem Polski powinna być teraz ochrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza, bo podobne incydenty mogą się powtarzać – mówi w rozmowie z „Kurierem Lubelskim” pułkownik Dariusz Dachowicz, były dowódca 1. Pułku Specjalnego Komandosów

Prezydent Andrzej Duda ogłosił już, że w Przewodowie doszło do wybuchu rakiety, którą wystrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza. Czy to zmienia postrzeganie tego incydentu?

Rzeczywiście z dostępnych informacji wynika, że była to rakieta wystrzelona przez Ukraińców, ale pamiętajmy, że ona została wystrzelona w określonym celu: po to, by strącić rosyjską rakietę, która z pewnością zagrażała któremuś z obiektów infrastruktury krytycznej Ukrainy. Nie ma się co dziwić, że zaatakowane państwo się broni. Niestety, stało się to, co się stało i efektem tych rosyjskich działań oraz ukraińskiej kontrakcji, jest to nieszczęśliwe zdarzenie, które miało miejsce w Przewodowie, w wyniku którego zginęły dwie osoby. Jestem oczywiście daleki od tego, by przechodzić nad tym co się stało do porządku dziennego i szczerze współczuję wszystkim, którzy utracili swoich bliskich, ale pamiętajmy, że skoro działania wojenne toczą się blisko naszej granicy, to Polska także jest zagrożona tego typu sytuacjami.

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił podwyższenie poziomu gotowości bojowej jednostek wojskowych na terenie kraju. Co to oznacza w praktyce?

Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczony, że dopiero teraz podnosimy poziom gotowości bojowej naszych jednostek, szczególnie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Może wynika to z tego, że jesteśmy na początku realizacji programów „Wisła” i „Narew”, więc nasze środki są mocno ograniczone. Niezależnie od tego, trzeba mieć też świadomość, że przez granicę regularnie przelatują drony i inne obiekty, które również powinny być kontrolowane przez nasze służby lub nawet niszczone.

Czyli powinniśmy mieć świadomość, że tego typu incydenty będą się zdarzać także w przyszłości?

Musimy być świadomi, że takie rzeczy mogą się zdarzyć, ale musimy też robić wszystko, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Izrael przez wiele lat budował swój system obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Dlaczego to robił? Bo musiał. Zdano sobie sprawę, że bez zabezpieczenia przestrzeni powietrznej wszelkie działania, które będą prowadziły izraelskie siły zbrojne będą mało efektywne, bo dalej będą ginąć cywile. Dlatego chcąc zadbać o własne bezpieczeństwo priorytetem powinna być ochrona przeciwrakietowa i przeciwlotnicza. Jeżeli nie będziemy w stanie obronić swojej infrastruktury krytycznej i swoich strategicznych obiektów, to nawet jeśli będziemy mieli tysiąc czołgów nie będzie to miało żadnego znaczenia.

Dlaczego?

Bo one zostaną zniszczone przez to, co do nas przyleci. Musimy być w stanie obronić się przed atakiem rakietowym i sił powietrznych. Oczywiście z dnia na dzień nie jesteśmy zmienić tego stanu rzeczy, który mamy obecnie i nawet przez podniesienie poziomu gotowości bojowej naszych jednostek nie wpłyniemy na poprawę sytuacji w pobliżu naszej granicy.
Oczywiście przy obiektach infrastruktury krytycznej, centrach kierowania, obiektach rządowych, militarnych, czy dużych aglomeracjach miejskich możemy kierunkować obronę przeciwlotniczą lub przeciwrakietową nawet w tym minimalnym stopniu, który posiadamy, ale nawet kiedy będzie nasycenie tymi środkami będzie bardzo wysokie, to rejon Hrubieszowa, czy strefy nadgranicznej nie będzie priorytetem.

Jak to się ma do deklaracji prezydenta USA o obronie każdego centymetra terytorium NATO?

Prezydent Joe Biden jest politykiem. My, Polacy chcieliśmy od niego usłyszeć, że Stany Zjednoczone nas nie zostawią i on to zrobił. Prawda jest taka, że NATO nie zostało zaatakowane. Natomiast trzeba pamiętać, że to co się stało jest pokłosiem działań rosyjskich na wojnie z Ukrainą. Winnymi nie są Ukraińcy, ale Rosjanie, bo to oni prowadzą wojnę przeciwko narodowi ukraińskiemu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski