Czytelnicy pytają, jak Poczta Polska radzi sobie z zagrożeniem koronawirusa. Czy osoby prenumerujące „Kurier Lubelski" mogą liczyć na ciągłość dostaw?
Czytelnicy nie muszą się obawiać. Poczta Polska dokłada wszelkich starań, żeby dostawy odbywały się bez żadnych konsekwencji dla klientów. Dotyczy to nie tylko prasy, ale wszystkich usług pocztowych. Tyle mogę powiedzieć na chwilę obecną. Oczywiście sytuacja się dynamicznie zmienia i dostosowujemy się do niej. Zachowane są wszystkie środki bezpieczeństwa, żeby dbać o zdrowie naszych klientów i pracowników. Oczywiście, absencja jest zwiększona, tak jak w większości firm, część pracowników ma obowiązki rodzicielskie, część musiała pozostać z uwagi na stan zdrowia. W tych trudnych czasach Poczta Polska realizuje rolę operatora wyznaczonego, obsługujemy listy i paczki na bieżąco.
Cały czas utrzymuje się zagrożenie epidemiologiczne. Czy listonosze i inni pracownicy mają odpowiednie zabezpieczenie?
Zapewniliśmy rękawiczki, płyny dezynfekujące. Obecnie dostarczane do placówek są maseczki. Dbamy zarówno o naszych pracowników, jak i wszystkich klientów. Środki są stale uzupełniane, choć z powodu sytuacji na rynku nie jest to łatwe. Wiadomo, że to jest teraz najbardziej deficytowy towar.
Warto przypomnieć, że osoby starsze, szczególnie narażone na koronawirusa, mogą otrzymać swoją codzienną prasę do skrzynki na listy, niemal bez wychodzenia z domu. Jak to się odbywa?
W związku ze stanem zagrożenia epidemicznego Ministerstwo Zdrowia i Główny Inspektorat Sanitarny zaleca pozostanie w domu. Należy do minimum ograniczyć kontakt z innymi i wychodzić tylko w sytuacjach pilnych. Spółka wdrożyła procedury zapewniające bezpieczeństwo klientom i pracownikom przy dostawie przesyłek wprost pod drzwi. Tak też dostarczane są zaabonowane egzemplarze. Tak jak dotychczas, prenumeratę można zamówić u listonoszy, we wszystkich placówkach pocztowych na terenie kraju i drogą elektroniczną pod adresem: prenumerata.poczta-polska.pl. Rekomendujemy płatność bezgotówkową np. kartą płatniczą.
- Kiedy to się skończy? Na pewno nie za dwa tygodnie
- Zoperowali pacjenta z zawałem i podejrzeniem koronawirusa
- Szyją maseczki dla szpitali. „Wystarczy maszyna i chęci"
- Młodzi łukowianie zaatakowali pochodzącą z Wietnamu kobietę
- Place zabaw i siłownie na powietrzu zamknięte
- Lublin w czasie epidemii: Puste ulice, place zabaw, parki