Przygotowania do Nocy Kultury 2020. Poszukiwane futra i stare palta

– Z uwagi na to, że Noc Kultury przesunęła się z lata na jesień, potrzebujemy do stworzenia instalacji artystycznej dużej ilości kapot, płaszczy i futer. Być może są mieszkańcy Lublina, którzy znajdą w swoich szafach ubrania, które są już démodé, a mole rozpoczęły w nich ucztę? – apeluje do mieszkańców naszego miasta Jarosław Koziara, znany lubelski artysta wizualny, performer, scenograf, który, jak co roku, szykuje nocokulturową instalację-niespodziankę, którą przystroi ulice Starego Miasta.

To nie pierwsza akcja w której artysta zajmie się przerabianiem odzieży na dzieło sztuki. Podświetlane lampiony, wykonane z kilkuset sukienek - „Świeciuchy”, latały nad lubelskim Żmigrodem już w 2017 roku. Z kolei rok temu nad ulicą Olejną fruwał papierowy 'Potrójny font”. Instalacja symbolicznie nawiązywała do dawnej wielokulturowości Lublina -sto liter i trzy różne alfabety – łaciński, hebrajski i cyrlica przenikały się znowu na Starym Mieście. Co będzie w tym roku?

– Zależy nam, aby jak najwięcej osób przekazało nam swoje stare płaszcze i futra, ale nie te współczesne, tylko bardziej retro „z szafy babci”. Jeśli wszystko wyjdzie zgodnie z planem, instalację będzie można podziwiać między 9 a 11 października na Starym Mieście w Lublinie. – mówi Joanna Wawiórka-Kamieniecka, koordynatorka Nocy Kultury.

To już 14. edycja wyjątkowej i jednej z najpopularniejszych imprez w naszym mieście, w tym roku ze względu na stan epidemiologiczny, odbędzie się jesienią, w drugi weekend października (9-11).
- To nie będzie taka sama Noc Kultury jak zawsze. Będzie chłodniej, ale z pewnością jeszcze czulej niż zwykle spojrzymy na nasze miasto i siebie nawzajem – informują organizatorzy.

Jesienno-zimowe nakrycia można zostawić w sekretariacie (pokój 104) w godz. od 9:00 do 17:00 w Warsztatach Kultury przy ul. Grodzkiej 7. Organizatorzy prowadzą zbiórkę do 15 września.