Ze zdumieniem, graniczącym z zadowoleniem, zacząłem jednak dostrzegać zmiany w treści artykułów w publikatorach, w tym nawet w „polskojęzycznych”. Zmiany na dobre i prawdziwe! Po pierwsze: udaje się czasem znaleźć tekst, pisany i wygłaszany przez kogoś, kto zna reguły polskiej gramatyki i ortografii! Cóż za radość! Jeszcze nie wszyscy wyginęli!
Po drugie: zaczynają się pojawiać teksty, w których - zgodnie z prawdą, możemy przeczytać, że spsiali intelektualnie rodzice wychowują dzieci nieradzące sobie bez smartfonu, bojące się zabrudzić w lesie nowe jeansy i wiedzące, że Nike z Samo-traki to nowy model butów. Czytam z zadowoleniem, że osiem dziesiątych „ekologicznej żywności” to ściema i przepak, różniący się od azotynowej masówki tylko wielokrotnie wyższą ceną. Wszyscy grzmią na temat szerzącej się inwigilacji obywateli, a ekshibicjonistycznego Facebooka obsługiwać muszą, bo… muszą. Ci sami intelektualiści karmieni są wiadomościami, kiedy najlepiej uprawiać sex, jak latać prywatnymi odrzutowcami i który gatunek jeża trzymać w domu jako maskotkę.
Tak, to bzdury dla ograniczonych horyzontalnie, jeśli chodzi o umysł, ale między takimi farfoclami zaczyna się pojawić coraz więcej treści. Doszło do tego, że przeczytałem gdzieś ostatnio, że bieganie może szkodzić, a schabowe najlepiej wychodzą na smalcu! Przykre, że człowiek cieszy się z ujrzenia oczywistości, ale dobre i to.
Zaczęło mi się już nawet ostrożnie wydawać, że tzw. dobra zmiana zaczyna prześwitywać, zgodnie z obietnicami (piszę o życiu codziennym, a nie o pajacowisku, zwanym „polityką”). Wyjrzałem jednak przez okno, za którym remontują moją ulicę i odetchnąłem z ulgą: słupy latarni osadzane są w chodnikach dla pieszych! Polska będzie Polską! Bez zmian.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?