Premier Morawiecki w PZL-Świdnik: bezpieczeństwo Polski jest dla nas najwyższym nakazem

Premier Mateusz Morawiecki przebywa z wizytą w Świdniku. W zakładach lotniczych PZL-Świdnik stwierdził, że rząd Zjednoczonej Prawicy znacząco wzmocnił polską armię.

- Dzisiaj mamy ponad 170 tys. żołnierzy, jeszcze kilka lat temu było ich 95 tysięcy - wskazał premier.

I ocenił, że polskie zakłady zbrojeniowe nie nadążają za zamówieniami.

- W czasach Platformy Obywatelskiej mieliśmy likwidowaną produkcję i zwalnianych pracowników. Dowiedziałem się od kierownictwa PZL Świdnik, że zatrudniono tam dodatkowo 500 osób. Dlaczego? Bo dokonujemy jednego za drugim kolejnych kontraktów dla polskiej armii. To są dwa profity: silniejsza armia i nowe miejsca pracy - zaznaczył Morawiecki.

Premier nawiązał do podpisanego w lipcu 2022 r. kontraktu na zakup 32 śmigłowców wielozadaniowych AW-149, które mają być produkowane w Świdniku.

- Potrzebujemy śmigłowców tego typu. Widzimy, że na współczesnym polu walki mobilność, wielozadaniowość i interoperacyjność są niezwykle ważne - przekonywał szef rządu.

I zadeklarował, że prowadzone są prace nad kolejnymi zamówieniami dla polskiej armii.

- Chcemy i pracujemy nad tym, aby były nowe zamówienia na 20-22 szt. śmigłowców AW-101. Będę robił wszystko, aby spiąć również ten kontrakt - podkreślił Morawiecki.

Premier krytycznie ocenił sformułowaną za rządów PO-PSL doktrynę obrony Polski na linii Wisły.

- Przez nią mieszkańcy Lubelszczyzny zostali pozostawieni samym sobie. Ta polityka była absolutnie niedopuszczalna - zaakcentował szef rządu.

I dodał, że koniecznością jest odbudowa obecności wojska na wschodzie kraju.

- Na Lubelszczyźnie, Podlasiu, Mazowszu powstają nowe jednostki i będą powstawać tak długo, jak rząd Prawa i Sprawiedliwości będzie mógł dbać o bezpieczeństwo Polski i Polaków, bo to bezpieczeństwo jest dla nas najwyższym nakazem. Jest na najwyższym stopniu naszego dekalogu. Dekalogu polskich spraw - zaznaczył Morawiecki.