Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniec z gazdami

Maciej Wijatkowski
Ogłoszeniem terminu wyborów parlamentarnych, prezydent dał oficjalnie sygnał do rozpoczęcia kampanii wyborczej. Oficjalnie - bo kampania jest całoroczna, a billboardy, wokół których było tyle zamieszania, wisiały i wiszą. Mam prawdziwe szczęście żyć w czasach tak wielu przemian, że historia sama, bez wysiłku uczniów, prowadzi lekcje życia.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat głosowanie uważałem za święty obowiązek i powinność wobec ustroju, którego tak przez lata pragnęliśmy. Dzisiaj stwierdzam, że gęby na rzeczonych billboardach nie zmieniły się znacząco, podobnie jak mój kraj. Lokalni gazdowie okrzepli, osadzili się w swoich zagrodach i z czarującymi uśmiechami wierzą, że podległe im barany, pędzone prze wiernych juhasów, dalej potulnie będą skubały coraz bardziej wyłysiałe łączki.

Oburzonym na powyższe, pragnę zwrócić uwagę, że każde, nawet najbardziej błahe przedsięwzięcie, opatrzone jest obecnie adnotacją: "Program zrealizowano ze środków….".

Martin Luther King opowiadał o śnie, który odmieniał oblicze Ameryki. Mój sen to marzenia proste. Chciałbym aby mój kraj zarabiał pieniądze dzięki pomysłowym Polakom, a nie dotacjom. Wiele idei i wynalazków ginie, by po czasie wypłynąć gdzie indziej. Przykłady? Jest ich tak wiele, że trzeba tylko chcieć je poznać. Syrenę 110, o rewolucyjnych kształtach hatchbacka, stworzono w roku 1965. Pierwszy Golf wyjechał w 1974. Podobnie było z polskim Beskidem, który zmaterializował się jako Twingo. Chciałbym, aby wynagrodzenie za pracę ustalano na podstawie rachunku i zdolności pracowników, a nie palonych na ulicach opon. Chciałbym, aby emeryci, ci rzetelni, a nie trzydziestopięcioletni, dostawali godziwy grosz za czterdzieści lat pracy. Chciałbym, aby ktoś wreszcie wyrzucił z roboty na zbitą twarz kuzynów lokalnych gazdów, by zrobić miejsce dla fachowców. Chciałbym, aby mój kraj przestał być przykładem bylejakości i bałaganu, choć i tak cieszę się, że mieszkam po tej stronie Bugu. Chciałbym... Miałem sen...


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski