Odezwał się do nas Czytelnik, pan Tadeusz, który we wtorek jechał trolejbusem linii 159 z placu Wolności na osiedle Poręba.
Już na placu ze zdumieniem zauważył dostawcę Uber Eats, ładującego się z plecakiem i rowerem miejskim do trolejbusu i zajmującego miejsce dla wózków.
- Dostawca był bardzo zdziwiony, że matka z dzieckiem w wózku ma do niego pretensje o zablokowanie miejsca dla wózka i w ogóle środkowej części trolejbusu - opisuje pan Tadeusz.
- Wyglądał nawet na zdenerwowanego, że przez wózek dziecięcy może mieć trudności z wyprowadzeniem roweru z pojazdu MPK. Wysiadł przy Parku Akademickim i ruszył w kierunku akademików - dodaje nasz Czytelnik.
Czytaj też: Beata Kozidrak ma swojego burgera! Można go zjeść m.in. w Warszawie
W regulaminie systemu lubelskiego Nextbike, które obsługuje rowery miejskie, jest napisane: „Użytkownikom zabrania się przewozu rowerów LRM samochodami i innymi środkami transportu, należącymi do osób prywatnych, nie wliczając środków transportu zbiorowego”.
Czyli wolno jeździć trolejbusem z miejskim rowerem, ale nie wolno tego robić dostawcom.
Nextbike potwierdza: - W regulaminie Lubelskiego Roweru Miejskiego (LRM) określone są zasady i warunki korzystania z systemu. Wyraźnie zabraniają wykorzystywania rowerów do celów komercyjnych - informuje operator systemu.
Ale skarg jest więcej. Czytelnicy zwracają uwagę na sposób poruszania się dostawców po mieście.
- Rowerzyści Uber Eats pędzą po miejskich chodnikach powodując popłoch wśród pieszych i realne zagrożenie dla dzieci i osób starszych, jakby obce im były przepisy ruchu drogowego, szacunek dla niektórych miejsc na trasie przejazdu i dla współobywateli - zauważa jeden z naszych rozmówców.
Czytaj też: Szpital powiatowy w Kraśniku bez lekarzy i zadłużony po uszy
Kolejna interwencja nadeszła od małżeństwa uczestniczącego w uroczystości pogrzebowej w kaplicy na cmentarzu przy ul. Lipowej.
Kiedy wracali cmentarnymi alejkami na parking przy ul. Białej, o mały włos nie wjechał w nich rowerzysta Ubera.
- Na uwagę, że tu raczej nie ma głodnych i że miejscu należy się szacunek, odburknął, że tak mu wypada trasa i pognał dalej - opowiadają.
Biuro Prasowe firmy Uber odpowiada na zarzuty naszych Czytelników:
- Dostawcy nie mogą korzystać z sieci rowerów miejskich do rozwożenia posiłków, o czym byli i są informowani podczas spotkań.
Firma nie odniosła się jednak do skarg na nieprzepisową jazdę swoich pracowników między pieszymi.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?