W lubelskim więzieniu głosowali na Koalicję, a na PiS w domach pomocy społecznej

488 osadzonych z lubelskiego więzienia zdecydowało się oddać głos w niedzielnych wyborach.

Najwięcej głosów (170) dostała Joanna Mucha. Łącznie kandydaci Koalicji zdobyli aż 247 głosów, zostawiając w tyle Prawo i Sprawiedliwość z 80 głosami (20 głosów dla Sylwestra Tułajewa). PSL otrzymało 44 głosy, a SLD - 45.

Konfederacja mogła liczyć na 28 głosów. Dodajmy, że Koalicja Obywatelska zwyciężyła znacznie również w więzieniu w Chełmie i Opolu Lubelskim.

Odwrotnie sytuacja wyglądała w lubelskich domach pomocy społecznej. Tam królowało Prawo i Sprawiedliwość.

Dla przykładu 60 z 69 głosujących podopiecznych DPS „Kalina” oddało głos na PiS. Z czego 31 trafiło na konto Przemysława Czarnka.

Podobnie było w DPS przy ul. Ametystowej, gdzie ponad połowa głosujących wybrało PiS, ale tu więcej głosów zdobył Sylwester Tułajew.

Przy Archidiakońskiej większość zgarnął PiS (17 głosów), ale dalej głosy rozłożyły się między PSL (11 głosów), KO (4 głosy), SLD (4 głosy).

W lubelskich szpitalach większość oddanych głosów także przypadła PiS.

Przykładowo w Szpitalu Neuropsychiatrycznym frekwencja wyniosła 23 proc. Kandydaci PiS otrzymali 107 głosów, KO - 26, a Konfederacja - 10. Najpopularniejszym kandydatem był tu Sylwester Tułajew (37 głosów).

Zaś pacjenci klinik psychiatrii SPSK1 przy ul. Głuskiej w większości oddali głos też na PiS - 7 głosów, KO - 3, SLD - 2.

PiS zwyciężył również wśród pacjentów Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej. Zdobył 93 głosy na 142 oddanych. Przemysław Czarnek otrzymał ich najwięcej - 25.

Eksperci podkreślają, że nie dziwi ich to, że PiS zgarnął większość głosów od seniorów w domach pomocy społecznej.

- W grupie osób powyżej 50 roku życia Prawo i Sprawiedliwość ma dużo zwolenników. Wynika to między innymi z tzw. „trzynastki”, czyli dodatkowej emerytury, która została przyznana w maju. To między innymi sprawiło, że osoby starsze poczuły się w końcu dowartościowane - tłumaczy dr Barbara Smoczyńska, coach, filozof.

Natomiast nie ukrywa, że zaskoczona jest znacznym zwycięstwem Koalicji Obywatelskiej w więzieniach.

- Trudno mi powiedzieć z czego to wynika. Może jest to reakcja na zaostrzanie przepisów prawa czy ograniczanie przywilejów w ciągu ostatnich czterech lat - przypuszcza dr Barbara Smoczyńska.