W szpitalu tymczasowym potrzeba 136 lekarzy i 230 pielęgniarek. Zostało niewiele czasu na skompletowanie załogi

Rekrutacja kadry do szpitala tymczasowego rozpoczęła się pod koniec października. W tej chwili weryfikowane są zgłoszenia ponad 300 osób chętnych do zatrudnienia. Przygotowywana jest dokumentacja formalna. Do tej pory zgłosiło się około 30 lekarzy, 80 pielęgniarek, 50 ratowników oraz 100 osób innych osób: farmaceutów, diagnostów, fizjoterapeutów.

- Szacujemy, że będzie to około 25-30 proc., które jest potrzebne. Potrzebujemy 136 lekarzy, 400 opiekunów medycznych i sanitariuszy, 130 ratowników medycznych, 230 pielęgniarek oraz techników elektroradiologii. W tej chwili będziemy również angażować inne szpitale i apelować o rekrutację w ramach posiadanych zasobów do naszego szpitala - informuje Beata Gawelska, dyrektor SPSK1.

Wojewoda uspokaja, że te 351 osób, które do tej pory zadeklarowały chęć pracy w szpitalu tymczasowym, to jedno z źródeł zatrudnienia personelu. Do tego ma dojść jeszcze personel z innych szpitali w woj. lubelskim, który po uzgodnieniach zostanie przeniesiony do szpitala tymczasowego w ramach tzw. skierowań od wojewody do pracy przy zwalczaniu epidemii.

- Będziemy zwracać się też do części lekarzy spoza systemu lecznictwa szpitalnego, tak żebyśmy mogli skompletować zespół w stu procentach. Kadra zostanie również uzupełniona o osoby rozpoczynające szkolenie specjalizacyjne - tłumaczy Lech Sprawka, wojewoda lubelski.

I precyzuje, że medycy będą mogli łączyć pracę w szpitalu tymczasowym z pracą w macierzystym miejscu.

- Będzie taka możliwość. Idealnie byłoby oczywiście, gdyby to byłoby jedno miejsce udzielania świadczeń, chociażby ze względów epidemicznych - mówi wojewoda.

Osoby, które dostaną skierowanie do pracy od wojewody, będą w tym czasie na urlopie bezpłatnym w macierzystym szpitalu. Natomiast osoby, które będą chcieć pracować nadal w innym miejscu, zatrudni wtedy SPSK1.

Hala coraz bardziej przypomina szpital

Szpital tymczasowy ma zostać uruchomiony na przełomie listopada i grudnia. Praca adaptacyjne w Targach Lublin idą zgodnie z planem. - Na ukończeniu jest instalacja gazów medycznych (tlen, sprężone powietrze, próżnia). Trwają prace w strefie czystej i brudnej, gdzie będą przebywać pracownicy udzielający świadczeń. Aktualnie ustawione są już kontenery sanitarne, tworzone są pomieszczenia gospodarcze np. brudowniki, działy sprzętu podręcznego. Został wylany również fundament pod zbiornik z tlenem - wylicza Magdalena Czarkowska, pełnomocnik wojewody ds. organizacji szpitala tymczasowego.

W poniedziałek zakończy się montaż instalacji tlenowej, następnie sprawdzanie jej szczelności. Umieszczenie zbiorników na wylanych fundamentach przed budynkiem planowane jest na przełom listopada i grudnia. W sumie zbiorniki będą mieć pojemność 25 ton tlenu. Przy pełnym obłożeniu szpitala tlenu wystarczy na dwa dni.

Do końca miesiąca ma zostać dostarczony zamówiony sprzęt medyczny. W piątek rozpoczęły się również prace na zewnątrz budynku dotyczące łącznika i izby przyjęć dla pacjentów, którzy będą transportowani do tego szpitala. - Drogi wewnętrzne wokół budynku adaptowane są na potrzeby przewozu pacjentów, wzmacniane jest ogrodzenie i brama wjazdowa po to, żeby była jedna droga główna przez którą będą przejeżdżać tylko służby, które będą musiały się wylegitymować, aby było pełne bezpieczeństwo - dodaje pełnomocnik wojewody.