Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaprotestujmy sobie sami

Janina Paradowska, publicystka
Janina Paradowska, publicystka
Janina Paradowska, publicystka
Do protestów warszawiacy przywykli. Wiadomo, mieszkanie w stolicy wymaga gotowości do znoszenia pewnych niewygód, wśród których pojawia się i taka, jak przemarsze protestacyjne niezadowolonych. Latem tego roku nie mamy znaczących grup przyjezdnych i wzięli się za to miejscowi pod hasłem "zaprotestujmy sobie sami".

Najbardziej widowiskowo demonstrowali dotychczas kupcy z wyjątkowo szpetnej hali na pl. Defilad, w towarzystwie osobników zwanych kibolami. Rzecz była aż nadmiernie publiczna, a więc w Polsce szeroko znana i opisywać jej nie trzeba. Wszystkie protestacyjne rekwizyty zostały użyte nawet w nadmiarze, a emocje sięgnęły zenitu. W kategorii "protest widowiskowy" kupcy uplasowali się wysoko, choć nie przebili górników, którzy od lat dzierżą palmę pierwszeństwa. Trzeba jednak przyznać, że bardzo się starali.

Generalnie protest kupców mieścił się w grupie demonstracji o podłożu mniej lub bardziej ekonomicznym, a więc rzec można - standardowych. Pojawiły się jednak protesty zupełnie niestandardowe. Oto na przykład część środowiska, a może środowisk, żołnierzy Powstania zaprotestowała przeciwko obecności dostojników państwowych na Cmentarzu Powązkowskim 1 sierpnia. To normalne, że gdy uroczystości nabierają charakteru państwowego, trzeba zapłacić tego cenę. Powstańcy chcieliby rocznicę uczcić, ale bez polityków albo tylko z niektórymi. Choć ich protest jest mocno zróżnicowany i rozproszony, to jednak jest. I choć raczej nieprzyjemnie, ale wpisuje się w mapę stołecznych demonstracji niezadowolenia.

Kto wie, czy najbardziej widowiskowy nie będzie jednak zaplanowany na 15 sierpnia protest zapoczątkowany przez jednego radnego PiS przeciwko występowi Madonny, której koncert w tym terminie uznał on za religijną prowokację. Wprawdzie nie odbędzie się wielka msza protestacyjna, bo Kościół uznał, że takich nabożeństw odprawiać nie można, ale zapewne wiele zgromadzeń religijnych czy pikiet zostanie zorganizowanych. Radny jest nieustępliwy i rzecz traktuje z wielką powagą, a grono jego zwolenników rośnie. Ten protest zyskał już nawet swoją rangę polityczną. Przeciwko Madonnie, choć dość miękko, wypowiedział się Lech Wałęsa, ale rzecznik praw obywatelskich jest zdecydowanie bardziej przeciw, gdyż Madonna może obrazić uczucia religijne Polaków. Mamy więc lato bez sezonu ogórkowego, przynajmniej w dziedzinie protestowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski