Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bolek i Lolek

Maciej Wijatkowski
Polskie media żyją „Bolkiem”. Medalion z wizerunkiem Lecha Wałęsy wisiał w domu moich rodziców od kiedy było trzeba i nie był zdejmowany wtedy, kiedy nie miał prawa (prymitywnego, ale państwowego) wisieć.

Nikt z mojego, szeroko pojmowanego, środowiska znajomych i przyjaciół nie miał wątpliwości, że trzeba „trzymać z Wałęsą”, no, bo - z kim? „Lolkiem” nazywali szkolni koledzy i późniejsi przyjaciele księdza Karola Wojtyłę, który został nie tylko księdzem, ale też profesorem KUL-u, metropolitą krakowskim, a potem świętym Kościoła katolickiego - papieżem Janem Pawłem II.

Ja, tak jak inni wychowani w moich czasach, mamy nielichy problem, nie ze świętością Jana Pawła II czy szacunkiem dla Lecha Wałęsy: Bolek i Lolek byli bohaterami naszej młodości, w innej interpretacji owych zdrobnień. Jasne, że chodzi tu o kreskówkę, rodem ze studia filmów animowanych w Bielsku-Białej, ale sprawa zaczyna przybierać dużo poważniejszy kontekst, kiedy czyta się i słyszy opinie, które, bynajmniej, bajkowe nie są. Może to zestawienie zbytnio trąci dowcipem, ale nie da się od niego uciec. Ci dwaj giganci historii doprowadzili do tego, że banany są tylko tanimi owocami w naszych supermarketach, a nie nagrodą dla posłusznego ludu, na święta, a my możemy wybierać, czy jechać na weekend do najbliższego aquaparku, czy do Lizbony. To wielcy ludzie - symbole zwrotów w naszej historii. To oni doprowadzili do tego, że możmy żyć „normalnie”.

Nie wiem, czy odwrócić się od „naszego” Lecha za to, że coś podpisał, coś opowiedział czy zeznał, zmuszony okolicznościami? Czy przestać szanować świętość Karola Wojtyły dlatego, że pisał listy do kobiety przyjaciółki? To, rzecz jasna, dla niektórych, szukanie pretekstów, podobne do słynnej i nie mojej kwestii: „Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie!”

Nie będę zmieniał poglądów tylko dlatego, że ktoś musi zaistnieć. Bolek i Lolek pozostaną moimi bohaterami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski