Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa są odpoczywania modele

komentuje
Wakacje to czas, kiedy zwalniamy, łapiemy oddech, regenerujemy ciało i ducha, po prostu odpoczywamy. Ale to także czas, kiedy mamy szanse, jeśli są ku temu możliwości i rzecz jasna ochota, by doświadczyć czegoś nowego. Odpoczywanie w największym skrócie można sprowadzić do dwóch modeli: zbiorowe i indywidualne. Jednego i drugiego sposobu są zagorzali zwolennicy, bo mają one swoje plusy i minusy. Nie ma sensu rozpisywać się i dogłębnie analizować, który jest lepszy, bo wszystko zależy od tego, czego oczekujemy od urlopowego odpoczywania.

Osobiście jestem zwolenniczką drugiego modelu i to takiego trochę pisanego na wariackich papierach. Jak to wygląda? Obieramy z grubsza kierunek wycieczki, bierzemy samochód i ruszamy w trasę. Zatrzymujemy się, gdzie chcemy, bo coś nas zachwyciło, albo wcześniej czytaliśmy w przewodniku, że to obowiązkowy punkt programu bądź tylko warto zajrzeć, albo po prostu – jesteśmy zmęczeni podróżą, a akurat znaleźliśmy się w przepięknej okolicy i grzechem by było nie poleżeć na plaży i nie wykąpać się w ciepłym morzu. Wszystko fajnie, ale jak się nie ma długiego urlopu i co tu dużo gadać dość sporej gotówki, to ciężko taki model zrealizować w praktyce. Dlatego takie wakacje, przynajmniej w moim przypadku, nie zdarzają się co roku.

Dlaczego podoba mi ten drugi model? Bo nie dość, że ma się dużo swobody, to na dodatek można doświadczyć czegoś nowego (nowi ludzie, nowe miejsca, nowe zapachy, nowe kolory, etc). Czasami nawet tego, co się najlepszym przewodnikom – takim na żywo i książkowym – nie śniło. Drugi model to także sprawdzanie samego siebie w różnych, nie zawsze miłych, sytuacjach. Dzięki temu takie podróże mogą przybliżać nas do tej najważniejszej wyprawy. „Przed wszystkimi podróżami: w Bieszczady, na Jukatan, do Patagonii, dookoła świata, na biegun północny, południowy, na Księżyc, na Marsa, na Wenus, dokądkolwiek, przed wszystkimi tymi podróżami – jest jedna prawdziwa podróż i absolutna: w głąb siebie” – jak napisał Edward Stachura w „Fabula rasa”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski