Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fizjoterapeuci otworzyli siedzibę oddziału w Lublinie. W naszym regionie pracuje 3,6 tys. osób w tym zawodzie

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łącznie w naszym regionie pracuje ok. 3,6 tys. fizjoterapeutów. Zapotrzebowanie na zabiegi ogromnie wzrasta z powodu siedzącego trybu życia. Fizjoterapeuci apelują: dwóch morderców kręgosłupa to samochód i komputer.

Przy Al. Racławickich 8 otwarto biuro lubelskiego oddziału Krajowej Izby Fizjoterapeutów. W naszym regionie jest zarejestrowanych ponad 3600 fizjoterapeutów, którzy pracują np. w sanatoriach, szpitalach, dziennych ośrodkach rehabilitacji.

- Głównym naszym celem jest podniesienie prestiżu zawodu fizjoterapeuty w społeczeństwie. Robimy to np. poprzez prowadzenie akcji medialnych pod hasłem "Fizjoterapia Porusza". Zależy nam też na propagowaniu fizjoprofilaktyki, czyli zapobiegania dolegliwościom, które są najczęściej spotykane i dotyczą dolnego i piersiowego odcinka kręgosłupa, kolan czy barków - wyjaśnia Jarosław Napiórkowski, szef regionu lubelskiego Krajowej Izby Fizjoterapeutów.

I dodaje, że przez ponad 30 lat jego pracy zawodowej ogromnie wzrosła potrzeba fizjoterapii. Rocznie w szpitalu dziecięcym w Lublinie wykonywanych jest ok. 140 tys. zabiegów dla dzieci.

- 30 lat temu pacjent z dyskopatią czy rwą kulszową w wieku 13-15 lat był rzadkością, dziś takich pacjentów mamy mnóstwo. Spowodowane jest to siedzącym trybem życia. Dwóch morderców kręgosłupa to samochód i komputer. Kolejną bardzo niebezpieczną chorobą jest stres, bo osoby które się stresują przyjmują pochyloną postawę - zauważa Jarosław Napiórkowski.

Obecnie większość ośrodków oferujących zajęcia rehabilitacyjne jest dostępnych dla pacjentów. W czasie głębokiego lockdownu pracowali przede wszystkim fizjoterapeuci w szpitalach, a zabiegi w ramach ambulatoryjnej opieki zdrowotnej były wstrzymane.

- Aktualnie pacjenci mają dostęp do wszystkich rodzajów świadczeń. Jednak na początku tych powrotów, znaczna część fizjoterapeutów bała się rozpocząć pracę ze względu na COVID-19. Zresztą pierwszą ofiarą śmiertelną wśród pracowników służby zdrowia w Polsce był właśnie fizjoterapeuta z Radomia - podkreśla Napiórkowski.

Co z protestami środowiska fizjoterapeutów, o których głośno było jeszcze przed pandemią?

Okazuje się, że środowisko jest podzielone i nie ma w tym obszarze pełnej zgodności ze względu na to, że część fizjoterapeutów otrzymała od lipca podwyżki sięgające nawet 650 złotych w szpitalach. - Niemniej jednak, powstały nowe związki zawodowe. Postulaty się nie zmieniły, chodzi nam o wzrost płac i stworzenie systemu, który pozwoliłby na zaoszczędzenie pieniędzy. Prowadzone są negocjacje. Niewykluczone, że będą bardziej ostre formy protestu - dodaje Napiórkowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski