MKTG SR - pasek na kartach artykułów

G jak gospodarka

dr Mariusz Świetlicki
Od czasów Billa Clintona, to hasło towarzyszy niemal wszystkim politykom starającym się o władzę i to nie tylko w Stanach Zjednoczonych. Zdali oni bowiem sobie sprawę, że współcześnie ich poparcie zależy przede wszystkim od tego, co wyborcy mogą włożyć do swoich garnków. Bez sprawnie funkcjonującej gospodarki i szans na poprawę bytu nie ma mowy o głosach w wyborach i akceptacji jakichkolwiek innych działań społecznych czy politycznych.

Gospodarka jest pojęciem wywodzącym się wprost od gospodarowania, czyli od takiego działania człowieka, które wykorzystuje dostępne zasoby, aby jak najlepiej zaspokoić jego potrzeby. Gospodarka jest całokształtem, zbiorem wszystkich takich działań na jakimś obszarze. Gospodarka to ludzie, a nie władza. Ich zachowania, sposób postępowania, realizowane transakcje, wytwarzane dobra i usługi, ich wymiana. Władza natomiast tworzy ramy takiego postępowania, przepisy, zasady, ograniczenia. Od tych ram wiele zależy, ale to nie one są gospodarką. Mogą pomagać lub przeszkadzać w gospodarowaniu, ale nie zastąpią samych ludzi.

Każda władza musi o tym pamiętać, że to ludzie tworzą gospodarkę, a zadaniem władzy jest im pomóc, a nie prze-szkadzać. Czy nowa władza w Polsce też będzie o tym pamiętać? Jarosław Kaczyński wydaje się być mało zainteresowany gospodarką w sensie ścisłej kontroli władzy. Zostawia zarządzanie nią osobom kompetentnym, z życiem gospodarczym ściśle związanym, sam skupia się zaś na innych aspektach władzy. To dobrze wróży, pod warunkiem że pokusa podporządkowania procesów gospodarczych populistycznym działaniom nie okaże się zbyt duża. Łatwo sobie bowiem wyobrazić, jak pod hasłami budowania silnej Polski zacznie być ograniczana konkurencja i faworyzowane przedsiębiorstwa państwowe. Jak pod hasłami wyrównywania szans rosnąć będą obciążenia podatkowe i ograniczane bodźce do aktywności przedsiębiorców. Jak pod hasłami poprawy warunków socjalnych zniszczone zostaną finanse publiczne, a w konsekwencji radykalnie spadnie poziom inwestycji.

Bez sprawnej, silnej, dynamicznie rozwijającej się gospodarki nie ma silnego państwa. Kilka nowych dywizji czy nawet przywrócenie poboru powszechnego do wojska nam tego nie zapewni. Tylko gospodarka, głupcze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski