Przypomnę, że to jedyny basen w Lublinie, w którym można naprawdę popływać. Pozostałe, te przy szkołach i w MOSiRze, to baseny 25-metrowe. Nie wiem tylko, czy wszystkie są dostępne. Pytanie moje jest proste: czy rzeczywiście w ciągu roku nie ma innego terminu, w którym można przeprowadzić remont? Dlaczego np. właścicielom stoków narciarskich nie przyjdzie do głowy, żeby remontować wyciągi w środku zimy? Jasne, że kryty basen jest obiektem całorocznym w przeciwieństwie do stoków narciarskich, ale lato to czas wyjątkowy jeśli chodzi o kąpiele, bo właśnie wtedy szukamy ochłody w wodzie, a nie wszyscy mogą sobie pozwolić na wyjazdy na pobliskie jeziora czy choćby do Słonecznego Wrotkowa. Poza tym, woda w jeziorach nie jest zbyt czysta, a w basenie owszem.
A propos czystości: od tygodnia piszemy niemalże codziennie o śmieciach. Bo temat to gorący, związany ze zmianą przepisów dotyczących segregacji odpadów. O tym, że nie wszędzie są różnokolorowe pojemniki już pisaliśmy, ale nadal dzwonią do nas czytelnicy dopytujący, kiedy w końcu u nich będą. To sprawa podpisania kontraktu z firmami śmieciowymi. Ale nagle wypłynął nowy problem: co robić ze zsypami w wieżowcach? Przecież sama istota zsypu kłóci się z segregacją. Wypada więc je natychmiast zamknąć. Nie wszyscy jednak chcą się z tym pogodzić, zwłaszcza lokatorzy wyższych pięter i starsi, którzy będą musieli zjeżdżać windą z posegregowanymi odpadami, by powrzucać je do różnokolorowych pojemników. No cóż, chyba nie będzie innego wyjścia jak likwidacja. Ma ona za to duży plus - nie będzie śmierdzieć ze zsypu. Kilkanaście lat mieszkałem w wieżowcu przy Głębokiej, więc wiem, co to znaczy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?