Szczerze mówiąc to sądziłem, że to raczej nieopłacalne, bo i środowisko jest raczej nie za duże. Nie słyszałem o festiwalu filmów dla jaroszy, a tych chyba jest więcej niż zaangażowanych LGBT. Poza tym, czy heteroseksualista, albo nawet transgenderysta, to poza sferą seksualną, także sfera kultury i sztuki? Czy taki, dajmy na to Tarantino nie pasuje środowisku LGBT? Czy środowisko to ogląda tylko filmy kręcące się wokół tematu LGBT. Ja np. jestem heteroseksualny, ale nie mam nic przeciw filmom niedotykającym "polskiego problemu heteroseksualizmu". Ale w sumie może to moje zachowanie jest nie do końca normalne.
Z drugiej strony, i tak bardziej na poważnie, to proponowałbym jednak przestać krzyczeć o skandalu, którym ma być organizacja festiwalu filmowego LGBT. Po co naganiać widownię festiwalową? Czy naprawdę krzyczący nie zdają sobie sprawy, że przy tego typu wydarzeniach liczy się rozgłos i jak najwięcej kontrowersji? Tylko wtedy tak naprawdę taki festiwal jest w stanie zaistnieć. No bo czy ktoś z Państwa słyszał o festiwalu fotograficzno-filmowym psów i kotów w Międzyzdrojach?
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?